Artur Szpilka 8 lutego przejdzie operację kontuzjowanej dłoni. Polak nabawił się już wcześniej urazu, a pogłębił się on podczas walki z Wilderem o mistrzostwo świata.
Najlepszy polski pięściarz wagi ciężkiej, Artur Szpilka 17 stycznia stoczył pojedynek o mistrzostwo świata WBC. Rywalem Polaka był Deontay Wilder. Popularny “Szpila” niestety przegrał pojedynek przez ciężki nokaut w 9. rundzie.
Jednak do tego momentu walka stała na wysokim i wyrównanym poziomie. Szpilka zadał 230 ciosów, z czego 63 okazały się skuteczne. W przypadku Amerykanina było to 250 uderzeń, z których 75 doszło do celu.
Niestety w batalii tej pogłebił się uraz kontuzjowanej ręki Polaka i Szpilka musi poddać się zabiegowi.
– Na szczęście nie ma złamania, ale jest duży odprysk od kości i to może być przyczyna bólu, który odczuwam. Czeka mnie kolejna konsultacja. Damy w to miejsce znieczulenie i będziemy działać, by usunąć tę cześć – zdradził Artur Szpilka.
Artur Szpilka do treningów wróci za kilka miesięcy, a najbliższy pojedynek stoczy najwcześniej w połowie roku.