Poznaliśmy czworo półfinalistów tenisowego challengera we Wrocławiu. Niespodzianką dnia była porażka najwyżej rozstawionego Rosjanina Jewgienija Donskoja.
W pierwszym dzisiejszym meczu małą niespodziankę sprawił Jan Hernych. 36-letni czeski weteran pokonał 7:6, 6:4 Estończyka Jurgena Zoppa. Obok Hernycha, dobrze radzi sobie kolejny doświadczony tenisista, jakim jest Marco Chiudinelli. 34-letni Szwajcar ograł Rosjanina Aleksandra Kudriawcewa, w całym meczu oddając mu tylko pięć gemów.
Do półfinału awansował także Dustin Brown. Tenisista o jamajskich korzeniach idzie we Wrocławiu jak burza i bez kłopotów pokonał 6:4, 6:2 Francuza Albano Olivettiego. Brown jest w tym momencie najwyżej rozstawionym zawodnikiem w tym turnieju i wyrasta na głównego faworyta do końcowego zwycięstwa.
W ostatnim piątkowym meczu doszło do niespodzianki. Rozstawiony z numerem jeden Jewgienij Donskoj przegrał w trzech setach 6:7, 7:6, 4:6 ze swoim rodakiem Konstantinem Krawczukiem. Warto wspomnieć, że Krawczuk w drugiej rundzie wyeliminował Łukasza Kubota.
Z turniejem we wczesnej fazie pożegnali się wszyscy reprezentanci Polski. Jedynym z nich, który przeszedł pierwszą rundę był Łukasz Kubot. Na pierwszym spotkaniu przygodę z imprezą kończyli Kamil Majchrzak, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak.