Liga Mistrzyń: gorzka porażka we Włoszech, sopocianki bez awansu

24 lut 2016, 22:33

W rewanżowym spotkaniu z Nordmeccanicą Piacenza w pierwszej rundzie fazy play-off PGE Atom Trefl Sopot poniósł gorzką porażkę . Po uprzednim zwycięstwie za dwa punkty z włoskim zespołem, sopocianki miały spore szanse na dalszy awans – potrzebne było zwycięstwo. Jednak przyjezdne nie wykorzystały swojej okazji i musiały się pożegnać z awansem do dalszej fazy.

Pierwsza odsłona rozpoczęła się od pewnej gry włoskiej drużyny (4:1). Sopocianki nie utrudniały rywalkom zadania, bowiem popełniały proste błędy, myląc się na własnym boisku. Po widowiskowym ataku Indre Sorokaite gospodynie zeszły na pierwszą przerwę techniczną zdecydowanie prowadząc (8:4). PGE Atom Trefl Sopot zabrał się jednak do gry i już wkrótce po pojedynczym bloku Anny Kaczmar sytuacja polskiego zespołu wyglądała dużo lepiej (10:8). Rywalizacja stała się iście widowiskowa i nie brakowało ciekawych wymian. Ostatecznie to Włoszki niezmiennie prowadziły, po dotknięciu siatki przez Cooper (14:11). Po chwili skutecznie zaczął funkcjonować sopocki blok, gasząc najlepsze akcje rywalek. Za sprawą tego elementu nie tylko udało się odrobić straty, ale również uzyskać nieznaczną przewagę na drugiej przerwie technicznej (15:16). Po powrocie na boisko miejscowe zaczęły mocno naciskać na polską drużynę, w której wciąż brakowało skuteczności w polu serwisowym (19:19). Pojawiły się również problemy w przyjęciu, co doprowadziło do pierwszej piłki setowej na rzecz Nordmeccaniki Picenza (24:22). Atomówki obroniły się raz, jednak dłużej nie były w stanie stawić czoła dobrze grającym przeciwnikom (25:23).

Druga odsłona zaczęła się od wyrównanej walki (2:2), która obfitowała w grę punkt za punkt. Jednak na pierwszej przerwie technicznej prym wiodły sopocianki z dwupunktową przewagą (6:8). Świetny blok w wykonaniu Danicy Radenković pozwolił Atomówkom utrzymać kilku punktowy bufor bezpieczeństwa (8:11). Skutecznie w polu serwisowym spisywała się Cooper i prymat przyjezdnych trwał w najlepsze (11:14). Rywalizacja wkrótce stała się jednostronna, a prowadzenie polskiej drużyny przyjęło miażdżący wręcz wymiar (13:20). Set ten okazał się widowiskiem bez historii, w którym dominował PGE Atom Trefl Sopot (16:25).

Analogicznie do uprzedniej odsłony początek również charakteryzował się zaciętą grą (3:3). Wkrótce to gospodynie przejęły inicjatywę nad rywalkami, których ogarnęła totalna niemoc (8:4). W polskiej drużynie zapanował niemały chaos, którego efektem były darmowe punkty dla przeciwnika. Prowadzenie Nordmeccaniki stopniowo rosło (11:6). Role odwróciły się i w tym secie to PGE Atom Trefl Sopot prezentował się marnie, nie będąc w stanie skonstruować skutecznej akcji. Druga przerwa to również zdecydowana przewaga włoskiego zespołu (16:10). Po powrocie na boisko i dobrym ataku Ivany Djerisilo-Stanković pozycja sopocianek stała się nieco lepsza (17:14). Jednak siatkarkom polskiego zespołu wciąż brakowało skuteczności w zagrywce, co okazało się ostateczną przeszkodą do podjęcia wyrównanej walki (19:14). Sopocianek nie opuściło jednak szczęście. Już wkrótce mylić zaczęły się również siatkarki z Piacenzy. PGE Atom Trefl Sopot podjął pogoń za wynikiem i w końcówce seta rezultat prezentował się dużo korzystniej (23:21). Mimo to gospodynie szybko doprowadziły partię do końca, wychodząc na prowadzenie w całym spotkaniu (25:21).

Podrażnione porażką z przed chwili sopocianki wyszły na kolejną odsłonę mocno zmotywowane. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem polski zespół szybko osiągnął prowadzenie (2:6). Wydawało się, iż PGE Atom Trefl Sopot po takim wstępie pewnie rozegra tę partię. Gospodynie już po chwili zanotowały serię czterech punktów i na pierwszej przerwie technicznej Atomówki przegrywały już jednym oczkiem (8:7). Rozgorzała walka punkt za punkt, w której nie brakowało ciekawych zagrań. Po ataku Floortje Meijners, która była do polskiego zespołu nie do zatrzymania, nieznaczne prowadzenie Nordmeccaniki Piacenza utrzymywało się (12:11). Wśród sopocianek wciąż pojawiał się ten sam problem – brak skuteczności w polu serswisowym. Ten znaczący uszczerbek decydował o ciągłej pogoni PGE Atomu Trefla Sopot za wynikiem (14:14). Atomówki na przerwie posiadały jednopunktową przewagę, jednak po powrocie na boisko to gospodynie szybko osiągnęły prymat (18:16). Mimo świetnej gry w obronie sopocianki nie były w stanie wyprowadzić dobrego kontrataku. Pod siatką nie brakowało spięć i emocji. Ostatecznie to zespół z Piacenzy posiadał trzy punkty przewagi (20:17). Końcówka to popis Nordmeccaniki Piacenza, która nie pozostawiła polskiej drużynie żadnych złudzeń, pewnie triumfując (25:20).

Nordmeccanica Piacenza – PGE Atom Trefl Sopot 3:1 (25:23, 16:25, 25:21, 25:20)

Nordmeccanica Piacenza: Bauer, Belien, Leonardi, Marcon, Meijners, Ognjenović, Sorokaite, Melandri, Pascucci, Petrucci, Poggi, Taborelli, Valeriano.

PGE Atom Trefl Sopot: Tokarska, Balkestein-Grothaues, Djerisilo-Stanković, Miros, Efimienko, Radenković, Kulig, Damaske, Kaczmar, Łukasik, Durajczyk, Cooper, Kaczorowska, Zaroślińska.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA