Największy hit inauguracyjnej rundy PGE Ekstraligi został przełożony na 27 kwietnia. W pozostałych trzech meczach emocji jednak nie zabrakło. W każdym pojedynku o końcowym rozstrzygnięciu decydował bowiem dopiero ostatni, piętnasty wyścig. Jak po pierwszych zmaganiach prezentuje się tabela?
Świetny początek sezonu. Apator Toruń liderem rywalizacji
Fani żużla wreszcie się doczekali. Powrócił nowy sezon, a wraz z nim moglisy zobaczyć w miniony weekend mecze w Toruniu, Grudziądzu i Lesznie. Zmagania rozpoczęły się w Wielką Sobotę, kiedy to zwycięstwo 47:43 na własnym terenie odniósł For Nature Solutions KS Apator Toruń, który okazał się zespołem lepszym niż się ebut.pl Stal Gorzów.
Nie był to jednak koniec emocji. W sobotę Tauron Włókniarz Częstochowa zremisował w Grudziądzu z tamtejszym ZOOleszcz GKM-em. Zarówno w pierwszym, jak i drugim meczu o ostatecznym wyniku konfrontacji zadecydował ostatni, czyli piętnasty wyścig. Fani lepszego początku wymarzyć sobie więc nie mogli.
Na dokładkę w samą Wielkanoc odbyły się jeszcze zawody w Lesznie. Na własnym obiekcie Fogo Unia podejmowała debiutanta na poziomie PGE Ekstraligi, czyli Cellfast Wilki Krosno. Jeszcze przed piętnastym wyścigiem było tam blisko niespodzianki. Ostatecznie gospodarzom udało się jednak wygrać 46:44.
📊 Pierwsza tabela #PGEEkstraliga 2023
➡️ #LUBWRO 27.04
➡️ 2. runda już w następny weekend! pic.twitter.com/IGjkWFKUah— PGE Ekstraliga (@EkstraligaTV) April 9, 2023
Kibice niezadowoleni mogą być tylko z faktu, że hit inauguracyjnej rundy został przełożony na 27 kwietnia. Chodzi o pojedynek z udziałem obrońców mistrzowskiego tytułu, czyli zawodników Platinum Motoru Lublin. W pierwszej kolejce mieli oni się zmierzyć Betard Spartą Wrocław.
Wraca PGE Ekstraliga! Pierwsze mecze już w świąteczną sobotę