Asseco Resovia zwycięża w hicie kolejki!

11 lis 2015, 16:45

W dniu dzisiejszym odbyło się najbardziej wyczekiwane spotkanie Plus Ligi pomiędzy Mistrzem Polski, Asseco Resovią Rzeszów oraz PGE Skrą Bełchatów. Po ogromnie zaciętej walce i wielu emocjach, spowodowanych brakiem możliwości sprawdzania akcji, trzy punkty zdobyli zawodnicy z Rzeszowa!

Pierwszy set zespoły zaczęły bardzo równo (4:4), jednak na pierwszej przerwie technicznej gospodarze byli już na dwupunktowym prowadzeniu (6:8). Na drugiej przerwie technicznej gospodarze utrzymali dwa punkty przewagi (16:14), jednak mimo ciągłego prowadzenie Skry Bełchatów (17:15) Mistrzowie Polski nie spuścili z tonu i szybko odrobili straty po 4 asach Thomasa Jaeshke, wychodząc na dwupuktowe prowadzenie (17:20). Końcówka była niezwykle zacięta i gospodarze walczyli do samego końca, jednak dzięki wyrobionej przewadze Resovia szybko doprowadziła do zwycięstwa (21:25) wychodząc na prowadzenie w dzisiejszym spotkaniu.

Druga partia rozpoczęła się bardzo wyrównanie (3:4), jednak Skra Bełchatów szybko wyszła na kilkupunktowe prowadzenie (4:7). Mimo szybkiego powrotu Resovii do swojego tempa gry, na pierwszą przerwie technicznej gospodarze byli na prowadzeniu (6:8). Bełchatowianie po powrocie na boisko z każdą akcją powiększali swoją przewagę (7:12), co wprowadzało sporą nerwowość do drużyny gości. Rzeszowianie nie na długo dali się jednak zatrzymać i szybko opanowali swoją grę, odrabiając straty (10:12). Gospodarze byli jednak mocno zdeterminowani do walki, dzięki czemu nie dali odebrać sobie wywalczonego prowadzenie, schodząc na drugą przerwę techniczną na pięciopunktowym prowadzeniu (11:16). Mistrzowie Polski mieli ogromne problemy z przyjęciem i skutecznością, z kolei Skra Bełchatów w każdym elemencie spisywała się doskonale, co bardzo szybko przełożyło się na porażający wynik (13:22), który tym samym szybko przerodził się w zwycięstwo gospodarzy i wyrównanie wyniku w całym spotkaniu (25:16).

Trzeci set bardzo mocno rozpoczęła Asseco Resovia Rzeszów i już na pierwszej przerwie technicznej byli na czteropuktowym prowadzeniu (4:8). Mimo ciągłego utrzymywania się na prowadzeniu drużyny gości, Bełchatowianie walczyli o każdą piłkę, dzięki czemu udało im się dość szybko te straty zmniejszyć (10:12). Mimo ogromnych problemów z zagrywką w drużynie Resovii i serii błędów w tym elemencie, goście nadal prowadzili podczas drugiej przerwy technicznej (13:16). Przewaga Mistrzów Polski rosła z akcji na akcję (17:21) i dzięki skutecznej grze szybko doprowadzili do zwiększenia swojego prowadzenia w dzisiejszym spotkaniu (20:25).

Czwartą partię znacznie skuteczniej rozpoczęła PGE Skra Bełchatów (5:0), która to utrzymała przewagę, schodząc na przerwę techniczną po kontrowersyjnej decyzji sędziego o bloku Bartosza Kurka, na pięciopunktowym prowadzeniu (8:3). Pomimo ogromnej przewagi gospodarzy, Rzeszowianie grali coraz skuteczniej, dzięki czemu zniwelowali straty (15:15) i na drugą przerwę techniczną to goście schodzili na prowadzeniu (15:16). Gra Mistrzów Polski wyglądała coraz lepiej, co z kolei negatywnie wpływało na skuteczność Bełchatowian (17:20). Awaria systemu challenge powodowała coraz więcej nerwów w końcówce partii w obydwu zespołach (20:22). W ostatnich akcjach Rzeszowianie zaczęli po raz kolejny popełniać błędy w zagrywce, co szybko wykorzystali zawodnicy Skry (22:23). Kolejne kontrowersyjne decyzje sędziów spowodowały spore emocje w drużynie Skry i tym samym ostateczne zwycięstwo odniosła Asseco Resovia Rzeszów (22:25)

PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (21:25, 25:16, 20:25, 22:25)

MVP: Bartosz Kurek

PGE Skra Bełchatów: Kłos, Lisinac, Marechal, Milczarek, Rodriguez, Uriarte, Wlazły, Conte, Gromadowski, Janusz, Marcyniak, Piechocki, Wrona.

Asseco Resovia Rzeszów: Dryja, Drzyzga, Jaeschke, Kurek, Pashytskyy, Wojtaszek, Śliwka, Achrem, Ignaczak, Penchev, Schops, Tichacek, Perłowski.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA