Marcin Matkowski wraz z Serbem Nedadem Zimonjicem przegrali z austriacko- brazylijską parą Peya/Soares 0:6,1:6 i nie zagrają w półfinale gry podwójnej turnieju Swiss Indoors Basel.
Obie pary to typowi debliści, praktycznie sporadycznie grający jako singliści. Przed meczem ciężko było wskazać faworytów, bowiem doświadczenie przemawiało za austriacko- brazylijskim deblem, natomiast forma za Polakiem i Serbem. Pierwszy set zaczął się jednak fatalnie dla naszego reprezentanta, gdyż wraz z Zimonjicem stracili swoje wszystkie gemy serwisowe i przegrali sromotnie 0:6. Przyczyną tego był przede wszystkim bardzo słaby serwis, oscylujący na poziomie 35% przy ponad 90% duetu Peya/Soares.
Druga odsłona rozpoczęła się równie źle, jak i pierwsza, bowiem polsko-serbski debel dał się przełamać niemal od razu i po udanych gemach serwisowych Austriaka i Brazylijczyka na tablicy widniało 0:3. Dopiero czwarty gem okazał się dla duetu Matkowski/ Zimonjic zwycięski. Jednakże był to jedyny miły akcent meczu nr 4. tego turnieju, bowiem kolejny raz dali się przełamać i cały set przegrali 1:6. Warto zauważyć, że duetowi Peya/Soares wychodziło dosłownie wszystko, a ze strony Polaka i Serba zobaczyliśmy poziom niższy niż ten, do którego nas przyzwyczaili.
Swiss Indoors Basel, Bazylea, (pula nagród: $1,575,295 mln) ćwierćfinał gry podwójnej mężczyzn:
Marcin Matkowski, Polska/ Nenad Zimonjic, Serbia [4]- Bruno Soares, Brazylia/ Aleksander Peya, Austria 0:6, 1:6
