Mariusz Fyrstenberg i Mateusz Kowalczyk zdecydowali się na wspólny start w turnieju deblowym w Brescii. W swoim pierwszym meczu musieli solidnie się napocić, aby zostawić w pokonanym polu austriacki duet Neuchrist/Weissborn.
Zarówno w pierwszym, jak i drugim secie do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. Z tą różnicą, że w premierowej partii doszło wcześniej do przełamań, natomiast w drugiej żadna z par nie pozwoliła sobie odebrać serwisu. Pierwszy tie-break padł łupem Fyrstenberga i Kowalczyka, którzy wygrali 7:6(7). Do równie zaciętej rozgrywki tie-breakowej doszło niecałą godzinę później, z tym że w drugim secie górą byli już austriaccy rywale, którzy wygrali 7:6(6).
Polacy, którzy są rozstawieni w Brescii z numerem trzecim stracili więc szansę na zwycięstwo bez straty seta i awans do ćwierćfinału wywalczyli sobie dopiero w super tie-breaku. W nim całkowicie zdominowali mniej utytułowanych rywali wygrywając 10:4. Jeszcze nie wiadomo z kim Polacy zmierzą się w meczu, którego stawką będzie awans do półfinału.
ATP Challenger w Brescii, I runda gry podwójnej mężczyzn:
Mariusz Fyrstenberg/ Mateusz Kowalczyk [3]- Maximilian Neuchrist/ Tristan- Samuel Weissborn (obaj z Austrii) 7:6(7), 6:7(6), 10:4