Hubert Hurkacz zwyciężył w drugiej rundzie turnieju ATP w Montrealu z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem 6:4, 3:6, 6:3. Dla Polaka to niewątpliwie jedno z najcenniejszych zwycięstw w karierze.
Hubert Hurkacz mierzył się z Grekiem trzykrotnie. Za każdym razem to Hurkacz musiał uznawać wyższość rywala. Tym razem Polak także nie był faworytem pojedynku z Grekiem. Tsitsipas to między innymi półfinalista tegorocznego Australian Open i triumfator turnieju ATP 250 w Marsylii i Estoril.
Świetnie dysponowany Hurkacz wygrał pierwszą partię 6:4, w drugiej odsłonie to Grek wrzucił wyższy bieg i bez większych kłopotów wyrównał stan spotkania.
W trzecim secie na początku Polak uratował się przed utratą serwisu. Później Grek zaczął popełniać własne błędy, a wrocławianin zdołał to wykorzystać. Zachował więcej zimnej krwi do końca i zdołał pokonać Greka.
O miejsce w ćwierćfinale Hurkacz powalczy w czwartek z rozstawionym z 16. numerem Francuzem Gaelem Monfilsem, który pokonał Białorusina Ilję Iwaszkę 6:3, 7:6(6). Polak zmierzy się z nim po raz pierwszy w karierze. Ich mecz odbędzie się w sesji wieczornej, zatem panowie wyjdą na kort około godz. 2:00 czasu polskiego.
II runda gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, Alt) – Stefanos Tsitsipas (Grecja, 4) 6:4, 3:6, 6:3