Na pierwszej rundzie swoją przygodę z imprezą ATP World Tour 250 w Sao Paulo zakończył Mateusz Kowalczyk, grający w parze z Andreasem Siljestromem. Ich pogromcami byli Julio Peralta i Horacio Zeballos.
Był to pierwszy wspólny pojedynek tej pary. Pierwszy set zaczął się tak, jak w deblu najczęściej się dzieje – od łatwego wygranego podania przez serwującego. Taka tendencja utrzymywała się cały czas – kto stawał przy linii końcowej z zamiarem wprowadzenia piłki do gry, wychodził też zwycięsko, przez co po pół godzinie gry na tablicy widniało 6:6 i czas był na tie-break. Także i w nim do stanu 3-3 obyło się bez strat serwisów – pierwsi wyłamali się niestety Polak i Szwed, którzy od tego momentu nie wygrali już ani jednego punktu, a seta zakończył podwójny błąd Mateusza Kowalczyka. Chilijsko-argentyński duet imponował serwisem – aż 90% pierwszych podań było celnych.
Druga partia zaczęła się tam samo jak pierwsza, z jedną różnicą – to Polak otwierał wynik. W tym secie było już nieco ciekawiej – więcej szans na przełamanie z obu stron, ale i tak do wyniku 5:5 nikt nie odskoczył na dwa gemy przewagi. Kluczowym momentem był następny gem i serwis Andreasa Siljestroma. Szwed stracił te podanie, notując na sam koniec… podwójny błąd serwisowy. Argentyńczyk i Chilijczyk idealnie wykorzystali tę szansę i awansowali do fazy ćwierćfinałowej, gdzie ich rywalami będą grający z dziką kartą Brazylijczycy Rogerio Dutra Silva i Joao Souza.
Mateusz Kowalczyk był jedynym polskim akcentem w turnieju w Sao Paulo.
Brasil Open, Sao Paulo, Brazylia, ATP World Tour 250 (pula nagród: 499,055$), mecz 1. rundy gry podwójnej:
Mateusz Kowalczyk, Polska/Andreas Siljestrom, Szwecja – Julio Peralta, Chile/Horacio Zeballos, Argentyna 6:7(3) 5:7