Czwarte spotkanie i czwarte zwycięstwo na turnieju w Szanghaju odnotował w czwartkowy poranek Hubert Hurkacz. Polak awansował do półfinału tej imprezy dzięki pokonaniu Węgra Fabiana Marozsana 4:6, 6:1, 6:3. Cały mecz potrwał mniej niż dwie godziny.
ATP Szanghaj. Rozpędzony Hurkacz jest już w półfinale
Hubert Hurkacz doskonale czuję się w Szanghaju. W dwóch pierwszych spotkaniach polski tenisista pokonywał bez straty seta Thanasiego Kokkinakisa z Australii oraz Yu Hsiou Hsu z Tajwanu (184. ATP). W 4. rundzie było mu znacznie trudniej, ale ostatecznie awansował do ćwierćfinału po zwycięstwie nad Chińczykiem Zhizhenem Zhangiem, którego ograł po trzech niezwykle wyrównanych partiach.
W czwartkowy poranek Hurkaczowi przyszło zmierzyć się z Węgrem Fabianem Marozsanem. Pierwszy set nie poszedł po myśli Polaka. Rywal „Hubiego” wygrał 6:4 i zapowiadał się, że ten mecz może zakończyć azjatyckie przygody naszego tenisisty. Dwie kolejne partie okazały się jednak prawdziwym popisem Hurkacza.
Drugiego seta Hurkacz wygrał 6:1, a na pokonanie Węgra potrzebował zaledwie 25 minut. Podobnie było w decydującej partii. Trzecia część gry również padła łupem Polaka, który tym razem wygrał 6:3. Tym razem na zdobycie sześciu gemów wrocławianin potrzebował 34 minut.
Teraz najlepszy biało-czerwony tenisista musi czekać na rezultat meczu Ben Shelton – Sebastian Korda. To właśnie z jednym z Amerykaninów przyjdzie mu się zmierzyć w półfinale turnieju ATP w Szanghaju.
Exhibition tennis at the net 🤪#RolexShanghaiMasters pic.twitter.com/15rjXERQHn
— Tennis TV (@TennisTV) October 12, 2023
Iga Świątek z bilansem 58-0. Kapitalne liczby naszej mistrzyni