Karolina Podgórska to Mistrzyni Polski w obu odmianach darta. Ćwierćfinalistka turnieju kwalifikacyjnego do Mistrzostw Świata PDC 2019, a także uczestniczka Mistrzostw BDO 2019, które już w styczniu odbędą się w Lakeside. Prywatnie partnerka Krzysztofa Ratajskiego, jedynego Polaka w światowym czempionacie przed rokiem, jak i w obecnej edycji.
Zacznijmy od kompletnych początków. Jak długo gra Pani w darta i jak zaczęła się Pani przygoda
z lotkami?
Karolina Podgórska: Moja przygoda z dartem rozpoczęła się ponad 16 lat temu od udziału w klubowych turniejach softowych, na które namówili mnie rodzice. Na przełomie tych lat miałam krótsze i dłuższe przerwy w grze. Najdłuższa związana była z urlopem macierzyńskim i trwała prawie dwa lata. Jednak to dopiero po tej przerwie rozpoczęłam regularne treningi, które z roku na rok podnosiły mój poziom gry.
Kobiecy dart – hobby, czy poważna dyscyplina sportowa?
Myślę, że to zależy tylko i wyłącznie od zawodniczki. Z moich obserwacji wynika, że większość kobiet traktuje to jako hobby, dreszczyk adrenaliny, oderwanie się od codzienności, możliwość wyjazdu na weekend i spotkanie z ludźmi, których często mają okazję widzieć jedynie od turnieju do turnieju z powodu dużych odległości zamieszkania. Dart jako hobby jest świetną rozrywką i uważam, że dostępną dla każdego. Nie oznacza to, że nie ma kobiet, które traktują dart bardzo poważnie. Zawodniczki z czołówki BDO większość swoich weekendów spędzają na kilkudniowych turniejach nierzadko zagranicznych. Myślę, że to wykracza wówczas poza hobby. Problemem w kobiecym darcie, również światowym, niestety są niskie nagrody oraz brak zainteresowania sponsorów, przez co ciężko mówić o „zawodowych Darterkach”.
Powoli pojawiają się sukcesy Polaków na arenie międzynarodowej. Pani awans na Mistrzostwa Świata BDO i bardzo dobry występ w eliminacjach do Mistrzostw PDC, świetne występy Pani partnera w PDC, tour card Tytusa Kanika, czy też Krzysztof Kciuk w Lakeside 2019. Czy polski dart zaczyna wreszcie coś znaczyć na świecie i możemy spodziewać się tego, że będzie coraz głośniej o naszych darterach?
Myślę, że po ostatnich sukcesach Krzysztofa Ratajskiego polski dart ma szansę być doceniany na świecie, ale potrzeba więcej odważnych darterów z Polski, którzy także zaczną próbować swoich sił na arenach międzynarodowych. Ja po cichu liczę na sukcesy mocnej ekipy z Polski, która wybiera się na Qschool w styczniu. Zdobycie kolejnych kart PDC Tour na pewno przysłużyłoby się renomie Polskich zawodników. Jednak uważam, że niestety problem Polski to nikłe propagowanie darta w kraju. Wypadamy dość słabo na tle choćby naszych sąsiadów – Czechów, czy Węgrów. Niejednokrotnie widzę na profilach znajomych z tych państw relacje telewizyjne o darcie, artykuły w prasie, a u nas ciągle tego brakuje. Mam nadzieję, że wszystkie te sukcesy przełożą się na ilość graczy, turniejów oraz wysokość nagród w Polsce.
W 2017 roku nie udało się dostać do Mistrzostw Świata, tym razem próba awansu zakończyła się sukcesem. Czy udział w największym kobiecym turnieju jest szansą na rozwój i zaistnienie w BDO?
Karolina Podgórska: Finał Mistrzostw Świata lub regularne zajmowanie czołowych miejsc
w międzynarodowych turniejach dają możliwość zaistnienia. Uważam, że awans do Mistrzostw Świata to już bardzo duży sukces – przynajmniej dla mnie 🙂 Niestety sam udział nie gwarantuje sukcesu w BDO.
Czy ten rok jest dla Pani najlepszy pod względem sportowych osiągnięć?
Zdecydowanie tak. Oczywiście największym sukcesem jest kwalifikacja do Mistrzostw Świata. Poza tym wygrałam dwa turnieje międzynarodowe BDO – Police Masters i Rumunia Open. Udało się zdobyć również tytuły na Mistrzostwach Europy Bullshotera oraz EDF-u. Jestem także tegoroczną Mistrzynią Polski w darcie elektronicznym i steelowym.
Skoro udało się w tym roku zaliczyć eliminacje do Mistrzostw Świata obu federacji, czy da się porównać obie organizacje pod tym względem?
Podstawowa różnica to oczywiście nagroda… Udział w mistrzostwach Świata PDC na pewno pozwala zostać zauważonym. Renoma tej federaci jest zdecydowanie większa. Jeśli chodzi o same kwalifikacje to nie zauważyłam zdecydowanych różnic. Przebieg turnieju PDC był nieco sprawniejszy ze względu na dwukrotnie wyższą ilość tarcz, ale i mniejszą ilość zawodniczek. Wypowiadam się oczywiście o Kwalifikacjach PDC REST OF THE WORLD.
W świecie darta pojawiało się ostatnio wiele plotek na temat stworzenia przez PDC oddzielnych rozgrywek dla kobiet. W niedługim okresie okazało się, że Barry Hearn rozwiał wszelkie wątpliwości na ten temat, ale wydaje mi się, że warto zapytać czołową zawodniczkę na świecie. Co Pani sądzi o takim pomyśle? Czy to byłaby szansa do wyjścia z cienia Panów i pokazania kobiecego darta szerszej publice? Czy też rywalizacja z mężczyznami ma sens i coraz więcej kobiet będzie się na to decydowało?
Do czołowej zawodniczki na świecie jeszcze mi daleko 🙂 , ale z niecierpliwością czekam, że tego typu cykl challenge tour dla kobiet jednak kiedyś powstanie. Niestety nie mam możliwości latać kilka razy w miesiącu na turnieje organizowane przez BDO, a tym samym z założenia moje szanse na czołowe miejsca w rankingu są właściwie żadne, nawet z dobrą grą. Challenge Tour pozwoliłby na udział w każdym turnieju zakładając, że byłoby to 4-5 zjazdów po 4 turnieje. Niestety po wypowiedzi Barry’ego Hearn’a raczej pozostanie to w sferze marzeń. Chciałabym, żeby kobiety mogły rywalizować z mężczyznami, jednak na ten moment uważam, że niewiele z nich ma szansę podjąć z nimi równą walkę. Skoro różnice w poziomach są na tyle widoczne uważam, że właściwym jest jednak podział na płeć. Bardzo liczę, że obie Panie, które dostały się do Mistrzostw Świata PDC zagrają pięknie i zareklamują kobiecy dart.
Różnice pomiędzy dartem w wykonaniu Pań i Panów?
Kobiety generalnie grają słabiej. Uważam, że na pewno muszą istnieć jakieś różnice w organizmie zdeterminowane płcią, które na to wpływają. Mam nadzieję, że kiedyś zostanie to zbadane i wyjaśnione, gdyż osobiście bardzo mnie to ciekawi.
Mistrzostwa Świata tak PDC, jak i te BDO, zbliżają się wielkimi krokami, każdy kibic odlicza już dni, więc nasuwa się pytanie, na co stać Krzysztofa Ratajskiego w Ally Pally i Karolinę Podgórską w Lakeside?
Na mistrzostwach grają najlepsi na świecie, więc na pewno nie będzie łatwo, ale wiem, że oboje postaramy się zagrać jak najlepiej. Moją przeciwniczką jest 10-krotna Mistrzyni Świata, która na scenie w Lakeside występowała wielokrotnie. Ja będę tam pierwszy raz.
Czego życzyłaby sobie Pani w przyszłym roku?
Na przyszły darterski rok życzę sobie dużo silnej woli do dalszych regularnych treningów, zimnej głowy przy podwójnych i żebym wreszcie polubiła latanie 🙂
W takim razie także tego życzymy i liczymy na udany występ w Lakeside 🙂
Rozmawiali Krystian Bartków oraz Maciej Romaniuk.