Awans MKSu Selgros Lublin do finału mistrzostw Polski

30 kwi 2016, 18:27

To starcie zapowiadało się emocjonująco – Start Elbląg mierzył się z MKS Lublin w trzecim spotkaniu tych zespołów w fazie półfinałowej mistrzostw Polski. W poprzednich meczach to lublinianki triumfowały, ale tym razem miały problemy i musiały gonić rywala. Ostatecznie wygrały 27:22 i są pierwszymi finalistkami.

Mecz rozpoczął się od zablokowania rzutu Wagi. Jednak udało się trafić Andrzejewskiej, ale od razu odpowiedziała Quintino. Po rzucie Lisewskiej z karnego to miejscowe wyszły na niewielkie prowadzenie (2:1). Ten stan nie trwał długo, ponieważ po bramce Koceli ze skrzydła to MKS miał niewielki zapas. Ta sama zawodniczka w następnej akcji została zatrzymana przez Szywerską, a Gęga niecelnie rzuciła. Do remisu doprowadziła Jędrzejczyk, ale przyjezdne znów wyszły na prowadzenie i z tego powodu o czas poprosił trener elblążanek (3:4). Rywalizacja była zażarta, a do bramki trafiła Kwiecińska. Goście rozpędzali się z akcji na akcję – po trafieniach Gęgi i Koceli różnica wynosiła trzy bramki. Od 20. minuty Selgros musiał sobie radzić w osłabieniu. To zostało wykorzystane przez Start, który zremisował, a celnie rzuciła Kwiecińska. Gra była ostra – po chwili karę dostała Matuszczyk (8:8). Bramki padały naprzemiennie, ale prowadzenie objęły gospodynie. Jednak MKS nie odpuszczał i po trafieniu Skrzyniarz nastąpił remis. Ostatecznie na przerwę to lublinianki schodziły z minimalnym zapasem (11:12).

Drugą część rozpoczęła Mihdaliova, ale do wyrównania doprowadziła Balsam, która trafiła z kontry (13:13). Obie ekipy nie zwalniały tempa, a z karnego bramkę zdobyła Lisewska. Elblążanek grały bardzo sprytnie i dzięki Wadze wyszły na niewielkie prowadzenie. Tymczasem Andrzejewska popełniła błąd, a różnicę powiększyła Muchocka (17:15). W 41. minucie karę dostała Skrzyniarz, ale zapas Startu malał – dwa trafienia ugrała Kocela. Spotkanie nie miało zawrotnego tempa, lecz to gospodynie odzyskały prowadzenie, ale bramkarkę MKSu pokonała Repelewska. Po chwili sędzia podyktował rzut karny dla miejscowych – wykorzystała go Lisewska. Elblążanki chciały przejąć kontrolę nad przebiegiem meczu, lecz Selgros nie dawał za wygraną i cały czas trzymał kontakt (20:19). Ostatnie minuty spotkania zapowiadały się bardzo wyrównanie, ale w osłabieniu musiały sobie radzić gospodynie – karę dostała Muchocka. Lublinianki to spożytkowały i odskoczyły na dwie bramki. Gęga powiększyła różnicę, a Start zatrzymał się i to przyjezdne mogły cieszyć się z wygranej (22:27).

EKS Start Elbląg – MKS Selgros Lublin 22:27 (11:12)

EKS Start Elbląg: Szywerska, Warywoda, Dnkowska, Hawryszko, Waga, Muchocka, Jędrzejczyk, Matuszczyk, Kwiecińska, Szopińska, Pinda, Gerej, Lisewska, Świerżewska, Andrzejewska

MKS Selgros Lublin: Dzhukeva, Gawlik, Bijan, Quintino, Niedźwiedź, Kocela, Rola, Gęga, Repelewska, Drabik, Mihdaliova, Skrzyniarz, Charzyńska, Szarawaga

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA