Dzisiaj odbył się wyścig Schaal Sels zaliczany do kategorii (1.1) na starcie mieliśmy jednego Polaka Bartosza Huzarskiego (Bora Argon 18).
Bartosz czuł się bardzo dobrze i jechał wysoko ale nieszczęśliwy upadek uniemożliwił mu dalszą walkę o czołowe miejsca mimo to Bartek na jednym z portali społecznościowym wypowiadał się bardzo pozytywnie o tym wyścigu nawet powiedział, że chyba wróci tu za rok ale założy większe opony.
Cała wypowiedź Bartka:
”Bilans dnia dzisiejszego: DNF + 5 szwów. Prawa i lewa ręka. Takiej jesieni nie życzę największemu wrogowi.
Gdyby nie to … Zajefajny wyścig, bardzo ekstremalny ale do kraksy cisnąłem w pierwszej grupce a zostało nas może z 15.
Chyba wrócę za rok ale zakładam opony 27. Dzisiejszy wybór czyli 25 troszkę za bardzo topiły się w błotku”
Oprócz Polaka było wiele więcej pechowców ponieważ na starcie stanęło 168 zawodników a do mety dojechało tylko 19. Zwycięzcą okazał się Belg Robin Stenuit.
