W tragiczny sposób zakończyło się finałowe starcie w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych pomiędzy Barlinek Industrią Kielce i SC Magdeburg. Mistrzowie Polski ogłosili na Twitterze, że miejsce zmarłego dziennikarza Pawła Kotwicy w Hali Legionów zostanie zastrzeżone.
Industria pożegnała dziennikarza
W drugiej połowie finału Ligi Mistrzów EHF pomiędzy Barlinek Industrią Kielce i SC Magdeburg doszło do dramatycznego zdarzenia. Mecz został przerwany na kilkanaście minut, ponieważ pilnej pomocy medycznej potrzebował dziennikarz Paweł Kotwica. Mimo natychmiastowej reakcji medyków, jego życia niestety nie udało się uratować.
Tuż po zakończeniu spotkania, które kielczanie przegrali 29:30, na oficjalnym profilu klubu na Twitterze pojawił się poruszający wpis. – Paweł, my tu jeszcze wrócimy i wygramy, ale Ciebie już nam nikt nie odda – napisano.
Paweł, my tu jeszcze wrócimy i wygramy, ale Ciebie już nam nikt nie odda…
Najszczersze kondolencje dla rodziny.
Nic dziś nie jest ważniejsze. pic.twitter.com/5dGWWGgy48— Barlinek Industria Kielce (@kielcehandball) June 18, 2023
Industria zastrzeże miejsce dziennikarza
W poniedziałek klub opublikował kolejny chwytający za serce wpis. – Nawet nie wiesz ile ten Klub Ci zawdzięcza… Twoje miejsce na trybunie prasowej w Hali Legionów zostanie zastrzeżone. Już na zawsze będzie Twoje, bo wiemy, że będziesz #RAZEM z nami na każdym kolejnym meczu – dodano.
Nawet nie wiesz ile ten Klub Ci zawdzięcza…
Twoje miejsce na trybunie prasowej w Hali Legionów zostanie zastrzeżone. Już na zawsze będzie Twoje, bo wiemy, że będziesz #RAZEM z nami na każdym kolejnym meczu. pic.twitter.com/7ALNZzUorV
— Barlinek Industria Kielce (@kielcehandball) June 19, 2023
Paweł Kotwica od 1993 roku był dziennikarzem kieleckiego dziennika „Echo Dnia”. Na stronie internetowej czytamy, że był „wspaniałym dziennikarzem, wybitnym specjalistą od piłki ręcznej, którą kochał nad życie, z którym godzinami można było rozmawiać o meczach, zawodnikach czy taktyce”. Zmarł w wieku 51 lat.
Liga Mistrzów nie dla Industrii Kielce. Porażka po emocjonującym starciu z SC Magdeburg