Bartłomiej Matysiak jest jednym z zawodników Team Hurom, zespołu, który debiut na polskich szosach ma jeszcze przed sobą. O jego przejściu z CCC Sprandi Polkowice więcej tutaj. Oto krótki wywiad z najbardziej doświadczonym zawodnikiem nowej drużyny:
W ubiegłym roku na Twoim koncie niewiele było lokat w czołówce. Czy miniony sezon zaliczysz zatem do tych mniej udanych w twojej karierze?
Na samym początku zeszłego sezonu miałem dwie kontuzje. Mocno wybiło mnie to z rytmu i skutecznie wykluczyło z walki o postawione cele. Dodatkowo, jak to w kolarstwie – plany i cele zawodnika nie zawsze są zbieżne ze strategią drużyny. Trzeba to zawsze zgrać. W moim przypadku postawione przede mną zadania w zeszłym sezonie raczej stawiały mnie w roli pomocnika.
W CCC Sprandi Polkowice spędziłeś aż osiem sezonów. W pomarańczowych barwach przejechałeś Giro d’Italia, zdobyłeś w 2014 roku Mistrzostwo Polski, czy wygrywałeś Puchar Ministra Obrony Narodowej. Dlaczego nie znalazłeś tam miejsca na kolejny sezon?
Tak, w barwach CCC miałem możliwość ścigania na najwyższym poziomie. To bezcenny czas pod względem sportowym. Jednak każda formuła musi się kiedyś wyczerpać. Drużyna oprócz celów sportowych realizuje też cele marketingowe. I akurat w tym przypadku, skutkuje to zatrudnieniem większej ilości zawodników zagranicznych, co może budzić pewne wątpliwości wśród zdolnych polskich zawodników, ale przede wszystkim kibiców. Między innymi stąd brak mojego nazwiska w składzie CCC Sprandi Polkowice. Jednak to naturalne, że po tak długiej współpracy potrzebne i dobre są zmiany.
Dlaczego wybrałeś Team Hurom? Miałeś propozycje od innych zespołów?
Team Hurom to perspektywiczna ekipa. Dobrze zorganizowana, z ambitnymi celami. Rozmowa i omówienie wzajemnych oczekiwań z dyrektorem Andrzejem Sypytkowskim przekonało mnie, że ta współpraca będzie dla mnie korzystnym rozwiązaniem.
Czego oczekujesz po Teamie Hurom i za co będziesz odpowiadał w swojej nowej drużynie?
Moja rola i zadania w Team Hurom bazować będą na moim doświadczeniu. Chętnie wykorzystam swoją wiedzę na rzecz drużyny. Mamy młody, ale zdolny i ambitny zespół. Jestem pewien, że dyrektor sportowy skutecznie wykorzysta mój sportowy potencjał i wspólnie z całą drużyną osiągniemy sukces.
Liczysz jeszcze na powtórzenie sukcesu sprzed trzech sezonów i zdobycie Mistrzostwa Polski?
Oczywiście. Wiem, że jeśli tylko ominą mnie kontuzje, czy inne podobne kłopoty, to jestem zdolny realizować swoje najbardziej ambitne cele. Nie mam zamiaru rozmieniać się na drobne i szykować do sportowej emerytury. Chcę nadal czuć smak wygranej i nie brakuje mi motywacji.
Jakie masz wyścigi docelowe w nadchodzącym sezonie?
Oczywiście najważniejszym startem będzie ten w Mistrzostwach Polski, ale poważnie podchodzę do każdego startu i w zasadzie wszystkie, najważniejsze krajowe wyścigi traktuję priorytetowo.
