Adam Kołodziejczyk zrezygnował z funkcji trenera kadry mężczyzn. 56-letni szkoleniowiec zajmował się polskimi biathlonistami od sierpnia 2018 roku.
W sezonie 2019/20 polscy biathloniści zajęli siedemnaste miejsce w klasyfikacji Pucharu Narodów – najwyższe od czasu zakończenia kariery przez Tomasza Sikorę. Rezultat ten pozwoli w kolejnej edycji Pucharu Świata zyskać jedno dodatkowe miejsce startowe w sprintach i biegach indywidualnych. Po raz pierwszy od piętnastu lat pucharowe punkty wywalczyło aż trzech polskich biathlonistów.
“Moje zadanie było jasne – poprawić rezultaty i podnieść poziom reprezentacji na tyle by nie było problemów z kwalifikacją na igrzyska. Od początku zakładałem jednak, że realizacja tego zadania powinna zająć dwa lata. Udało się w tym czasie poprawić naszą pozycję w Pucharze Narodów aż o sześć miejsc. Może dla kibiców jest to wciąż za mało, ale jestem zadowolony z pracy, którą udało nam się wykonać” – powiedział trener Adam Kołodziejczyk.
“Zrezygnowałem, bo uznałem, że zrealizowałem postawione przeze mnie zadanie. Ostatnie rezultaty dają nadzieję na jeszcze lepszą przyszłość i pozwalają atakować z silniejszej pozycji startowej” – dodał.