Błachowicz kontra Pereira na UFC 291. Polak wraca do oktagonu

Jan Błachowicz wraca do oktagonu. Były mistrz świata w wadze półciężkiej pod koniec lipca zmierzy się z Alexem Pereirą podczas gali UFC 291. Dla Brazylijczyka, byłego mistrza w kategorii średniej będzie to debiut w wadze półciężkiej.

Jan Błachowicz obecny na gali UFC 291

Od dłuższego czasu Jan Błachowicz i Alex Pereira wyrażali gotowość do wspólnej walki. Teraz już wiadomo, że do niej dojdzie. Sternik UFC Dana White poinformował w mediach społecznościowych, że pojedynek będzie miał miejsce 29 lipca podczas gali UFC 291 w Salt Lake City.

Dla 35-letniego Pereiry będzie to debiut w wadze półciężkiej. Brazylijczyk ostatni raz dwukrotnie walczył z Israelem Adesanyą w wadze średniej. Najpierw podczas UFC 281 zdobył pas mistrzowski, a niespełna pół roku później podczas walki o obronę tytułu przegrał w drugiej rundzie. Po tej porażce zdecydował się przejść do wyższej kategorii, w której rozpocznie swoją przygodę od starcia z Błachowiczem.

Obaj zmierzą się przed walką wieczoru – rewanżowym starciem pomiędzy pomiędzy Dustinem Poirierem i Justinem Gaethje. Jego stawką będzie pas specjalny BMF (Baddest Mother*****).

THIS CARD IS STACKED 🍿 #UFC291 pic.twitter.com/GttH1FNANb

— ESPN MMA (@espnmma) May 16, 2023

– Wszyscy wiedzą, że Błachowicz to niebezpieczny gość, wszechstronny, ale myślę, że jest dla mnie dobrym kandydatem do pierwszej walki […] Niektórzy mogą pomyśleć, że to łatwy rywal, ale tak nie jest. Wszyscy znacie moją historię. Byłem mistrzem wagi średniej, więc na pewno chcieli mi dać kogoś z Top 5. Dla mnie to nie jest niespodzianka – powiedział Pereira.

Błachowicz i Pereira w walce w wadze półciężkiej

Dla Jana Błachowicza będzie to pierwsza walka od 10 grudnia ubiegłego roku. Wówczas w pojedynku o wakujący pas mistrzowski UFC w wadze półciężkiej podczas UFC 282 w Las Vegas mierzył się z Magomedem Ankalajewem. Sędziowie orzekli remis w tym starciu.

35-letni Alex Pereira, mistrz UFC w wadze średniej z 2022 roku stoczył jak dotąd w MMA dziewięć walk. Przegrał póki co dwa razy – w pierwszej swojej walce z Quemuelem Ottoni i ostatniej z Adesanyą podczas próby obrony pasa na UFC 287.

Marcin Tybura dostał wielką walkę w UFC. “Zero wymówek”