Polscy i zagraniczni bukmacherzy dość nisko oceniają szanse Rafała Majki w tegorocznym Giro d’Italia. Według ich przewidywań, polski kolarz nie znajdzie się na podium klasyfikacji generalnej tego wyścigu.
Majka zachwycił kibiców podczas ubiegłorocznej Vuelty, kiedy rzutem na taśmę wdrapał się na podium hiszpańskiego wyścigu. Pomimo tamtego osiągnięcia, bukmacherzy nie dają dużych szans Polakowi na powtórkę tego osiągnięcia.
Według ekspertów i analityków firm bukmacherskich, największe szanse na zwycięstwo ma Włoch Vincenzo Nibali. Nieco niżej ocenia się szanse Hiszpana Mikela Landy. Na trzecim miejscu na podium powinien się według bukmacherów znaleźć rodak Landy, Alejandro Valverde.
Majka jest typowany do zajęcia miejsca od 4 do 8. Niemal na równym poziomie oceniane są szanse kilku innych kolarzy – Kolumbijczyków Rigoberto Urana i Estebana Chavesa, Holendra Toma Dumoulina i Rosjanina Ilnura Zakarina.
Poniedziałek jest dniem przerwy w wyścigu dookoła Włoch. Po trzech etapach różnice między liderami są niewielkie, a na rozstrzygnięcia w klasyfikacji generalnej kibice muszą poczekać do etapów górskich.
– tak to niestety może być prawda,te buchmachery sie trochę znają na rzeczy,Rafała dodatkowo muszą omijać pechowe sytuacje i na czasówce musi dać z siebie wszystko-może wtedy pudło się do niego uśmiechnie – trzymam kciki z całych sił….