Challenger Wrocław: miłe złego początki, młody Polak uległ turniejowej „4”

Aktualizacja: 18 lut 2016, 00:25
17 lut 2016, 21:18

Była walka, dobre tenisowe widowisko i „miłe złego początki”, ale ostatecznie Hubert Hurkacz uległ w pierwszej rundzie, rozstawionemu z numerem „4”, reprezentantowi Słowacji – Lukasowi Lacko 7:6 (7:4), 4:6, 4:6.

Dzisiejszym przeciwnikiem Polaka, który niecały tydzień temu obchodził swoje 19. urodziny był plasujący się na 109. miejscu w rankingu ATP – Lukas Lacko, który w styczniu docierał do półfinału Challengera w Manili. Biało-czerwony bardzo rzadko miał okazję grywać z tak wysoko rozstawionymi zawodnikami, co sprawiało, że dzisiejsze spotkanie było dla urodzonego właśnie w stolicy Dolnego Śląska zawodnika cennym doświadczeniem.

Pierwszy set spotkania Słowaka z Polakiem toczył się wedle scenariusza „gem za gem”. Dużo łatwiej wygrywanie podań serwisowych wychodziło wyżej rozstawionemu tenisiście, ale młody reprezentant Polski nie dawał rywalowi odskoczyć, wygrywając takie gemy jak ten na 6:6, który składał się aż z 16 wymian. Decydujący gem pierwszej partii przebiegał zdecydowanie pod dyktando Polaka, który szybko objął kilkupunktowe prowadzenie i nie oddał go już do samego końca, wygrywając 7:4.

Niestety, rozluźniony Polak źle zaczął kolejnego seta, zdecydowanie oddając pole rywalowi. W pierwszych dwóch gemach Polak wygrał tylko 3 z 11 piłek i od razu na starcie został przełamany. Na szczęście Polak nie złożył broni i wygrał trzy kolejne gemy, najpierw uzyskując powrotne przełamanie, a potem wychodząc na prowadzenie 3:2. To było jednak właściwie wszystko, na co stać było Polaka. Kolejne trzy gemy wygrał Lacko, zapewniając sobie spokojną przewagę. Ostateczny wynik seta – 6:4 dla Słowaka. Był to jednak zwiastun wielkich emocji w decydującej partii.

Lepiej decydującego seta zaczął Słowak, który wygrał dwa pierwsze gemy. Kolejną odsłonę po długiej walce wygrał Hurkacz, ale Lacko nie odpuścił, wychodząc na prowadzenie 3:1. W dalszej fazie seta obaj panowie trzymali swoje podania, co bardzo odpowiadało Słowakowi. Ostatecznie po zaciętej walce, decydującą partię Lacko wygrał 6:4 i zapewnił sobie awans do kolejnej rundy.

Porażka wrocławianina oznacza, że w turnieju singlistów pozostał z polskich zawodników już tylko Łukasz Kubot, który wyszedł na spotkanie z Konstantinem Kravchukiem zaraz po meczu Hurkacza. Młodemu Polakowi należą się brawa za dzisiejszy mecz i życzenia powodzenia w kolejnych turniejach.

Wrocław Open, Polska, ATP Challenger (pula nagród: 75,000$), mecz 1. rundy gry pojedynczej mężczyzn:

Lukas Lacko, Słowacja– Hubert Hurkacz, Polska 6:7 (4:7), 6:4, 6:4

 

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA