Karol Drzewiecki i Szymon Walków wygrali halowy turniej ITF w niemieckim Nussloch. Miniony tydzień nie był udany dla Mai Chwalińskiej i Michała Przysiężnego.
W niemieckim mieście Nussloch rozstawiona z drugim numerem para Karol Drzewiecki i Szymon Walków straciła tylko seta, a w sobotnim finale pokonała parę czesko-ukraińską (Marka Gengela i Danyło Kaleniczenkę). Wcześniej obaj bez powodzenia startowali w singlu. Karol Drzewiecki odpadł w eliminacjach, Walków w I rundzie głównej drabinki.
Grupa naszych panów startowała również w egipskim Szarm el-Szejk. Adrian Andrzejczuk przegrał w II rundzie. Pogromca tenisistów okazał się Hiszpan Pablo Vivero Gonzalez. W I rundzie po trzysetowym boju wyeliminował Daniela Michalskiego, a w ćwierćfinale Kacpra Żuka. Żuk wraz z czechem Davidem Poljakiem do finału debla, w którym wyraźnie lepsi byli Tajwańczyk Yu-Hsiou Hsu i Japończyk Shintaro Imai.
Polka Maja Chwalińska rozegrała we francuskim Andrezieux-Boutheon pierwsze pojedynki w sezonie 2019. Dąbrowianka odpadła jednak w decydującej fazie kwalifikacji, a następnie przegrała jeszcze debla w parze z Brytyjką Maią Lumsden. Katarzyna Kawa poleciała do Kazania i przegrała w ćwierćfinale z węgierką Dalmy Galfi. W rodzinnym mieście Rafaela Nadala, Manacor, sukcesów nie odniosła Anna Hertel.
MĘŻCZYŹNI
Nussloch (Niemcy), 25 tys. dolarów, kort dywanowy w hali
I runda gry pojedynczej:
Alexander Erler (Austria) – Michał Przysiężny (Polska) 7:6(2) i krecz
Peter Torebko (Niemcy) – Szymon Walków (Polska, Q) 6:4, 7:6(5)
finał gry podwójnej:
Karol Drzewiecki (Polska, 2) / Szymon Walków (Polska, 2) – Marek Gengel (Czechy, 4) / Danyło Kaleniczenko (Ukraina, 4) 7:5, 6:3
półfinał gry podwójnej:
Karol Drzewiecki (Polska, 2) / Szymon Walków (Polska, 2) – Karlo Cubelic (Niemcy) / Marvin Netuschil (Niemcy) 6:3, 7:6(4)
ćwierćfinał gry podwójnej:
Karol Drzewiecki (Polska, 2) / Szymon Walków (Polska, 2) – Tim Heger (Niemcy) / Peter Torebko (Niemcy) 6:3, 6:3
I runda gry podwójnej:
Karol Drzewiecki (Polska, 2) / Szymon Walków (Polska, 2) – Glenn Smits (Holandia) / Botic van de Zandschulp (Holandia) 3:6, 6:4, 11-9