Czterosetowy bój na zakończenie kariery Piotra Gacka

13 kwi 2017, 22:01

Cóż, może wynik nie do końca może podobać się kibicom gdańskiej ekipy, jednak spotkanie zostało całkowicie przyćmione przez jeden, ważny szczegół – dziś ostatni mecz w swojej karierze rozegrał Piotr Gacek – libero LOTOSU, jak również i wielokrotny reprezentant naszego kraju.

Spotkanie lepiej rozpoczęła drużyna z Radomia, która szybko starała się zdominować boisko (6:9). Z czasem im się to udało, bowiem nawet przerwa wzięta przez Andreę Anastasiego na niewiele się zdała (9:15). W końcówce przy stanie 16:24 gdańszczanie pomimo kiepskiej sytuacji próbowali odrobić kilka punktów strat. Niestety radomianie nie dali gospodarzom zbyt wielu szans na to, ostatecznie zamykając set wynikiem 19:25.

Kolejna odsłona za to zapowiadała się pasjonująco. Przyjezdni nieco osłabli, co dobrze wykorzystała drużyna LOTOSU, dzięki czemu udało im się doprowadzić do remisu (9:9). Od tego momentu – aż do samego końca tego seta kibice obu ekip byli świadkami naprawdę dobrej i emocjonującej gry (16:17). Gdańszczanie pomimo chwilowych słabości wciąż nie dawali za wygraną. – udało im się obronić aż cztery piłki setowe (28:28), i koniec końców to oni cieszyli się zwycięstwem po ataku Mateusza Miki (30:28).

Przedostatnia część spotkania od samego początku była pokazem świetnej gry Cerradu, który czuł wielki niedosyt po porażce w poprzedniej części meczu (1:5). Z biegiem seta ich gra nabierała jeszcze ostrzejszego tempa – na nic zdały się obydwa czasy wzięte przez trenera Anastasiego, bowiem jego ekipa wydawała się być kompletnie rozbita w tej odsłonie (6:12). w dalszej części partii, LOTOS odrobił kilka punktów straty (15:20), jednak to była za mało by „dopaść” przeciwników (18:22). Set zakończył się po trzech, efektownych akcjach podopiecznych trenera Prygla (18:25).

Czwarta partia rozpoczęła się bardzo podobnie do poprzedniej, bowiem w tej również mocnym uderzeniem rozpoczął Cerrad, pozostawiając w tyle gdańszczan (4:8). W grę gospodarzy zaczęło wkradać się coraz więcej błędów, co dodatkowo komplikowało ich trudną sytuację (10:16). Przy stanie 14:21 zmianę zasygnalizował trener gospodarzy – boisko opuścił właśnie Piotr Gacek, co było jednocześnie symbolizowało koniec jego pięknej i długiej kariery. Mecz zakończył się zwycięstwem przyjezdnych po autowej zagrywce LOTOSU (18:25).

LOTOS Trefl Gdańsk – Cerrad Czarni Radom 1:3 (19:25, 30:28, 18:25, 18:25)

MVP: Piotr Gacek

LOTOS Trefl Gdańsk: Niemiec, Grzyb, Stępień, Pietruczuk, Schulz, Ptaszyński, Pashytskyy, Gawryszewski, Ferens, Romać, Mika, Hebda, Masny, Gacek, Majcherski.

Cerrad Czarni Radom: Bołądź, Ostrowski, Wiese, Urbanowicz, Żaliński, Kędzierski, Zwiech, Ziobrowski, Kohut, Smith, Fornal, Gonciarz, Watten, Filipowicz

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA