Polscy skoczkowie po dwumiesięcznej przerwie wrócili na skocznię. Od poniedziałku Polacy trenują w Szczyrku. O swoich odczuciach związanych z pierwszymi skokami, jak i treningiem w czasie kwarantanny opowiedział Dawid Kubacki.
Mistrz świata mówi, że choć trening odbywał się w domu to nie był on łatwy. – Trenowałem w domu i w garażu, który udostępnił mi trener Grzegorz Sobczyk. Wszyscy mamy w domu własny sprzęt, ale pożyczyłem też coś ze szkoły sportowej w Zakopanem. Moje treningi obserwowali trenerzy asystenci, a z trenerem Doležalem kontaktowałem się przez Skype’a. Treningi były ciężkie w minionych tygodniach, bo teraz twardo ładujemy akumulatory. I mogę powiedzieć, że nie był to okres stracony – powiedział dla SuperExpressu.
O swoich odczuciach związanych z powrotem na skocznie podzielił się przed kamerami TVP Sport. – Fajnie było znowu poczuć ten wiatr w nartach i sobie poskakać. Pogoda mogła być lepsza, ale jest ok – mówi zwycięzca TCS 2019/2020.