Polski Związek Lekkiej Atletyki wyśle aż 81 sportowców na Mistrzostwa Europy, które zorganizowane zostaną w Monachium. W tej grupie zabraknie jednak Dawida Tomali. Mistrz olimpijski z Tokio przyznał, że chce odpocząć, gdyż cały czas zmaga się z kontuzją kolana.
Tomala planuje wrócić do formy dopiero w następny roku
W poniedziałek PZLA opublikował listę zawodników, którzy będą reprezentować nasz kraj na mistrzostwach Europy w lekkoatletyce w Monachium. Reprezentacja Polski prezentuje się znakomicie, a w jej skład wchodzi wielu medalistów MŚ w Eugene. W Niemczech wystąpią m.in. Paweł Fajdek, Wojciech Nowicki, Katarzyna Zdziebło, Pia Skrzyszowska czy Natalia Kaczmarek.
W Bawarii o medale nie powalczy jednak kilku ważnych zawodników. Wśród wielkich nieobecnych są Anita Włodarczyk oraz Dawid Tomala, zdobywca złotego medalu w chodzie na 50 kilometrów na igrzyskach olimpijskich w Tokio 2020. Wybitny lekkoatleta zrezygnował ze startu, gdyż od kilku miesięcy ma problemy z kolanem.
– Zrezygnowałem z mistrzostw Europy, bo chciałbym wreszcie zadbać o swoje zdrowie, muszę się tym zająć. Przez cały sezon ciągnie się za mną ból kolana. Wszedłem w sezon bardzo późno, przez co nie uzyskałem formy na MŚ. Przygotowania były przesunięte o 5 miesięcy, a to jest przepaść – powiedział zawodnik, cytowany przez portal „WP Sportowe Fakty”.
6 sierpnia 2021 Dawid Tomala dokonał, zdawało się, niemożliwego. Zdobył złoty medal w chodzie sportowym na dystansie 50 km 🚶💨
🗣️ @KorzeniowskiR: „Wooooooow” 😮 pic.twitter.com/qxGPWXI1cz
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 6, 2022
Przypomnijmy, że Tomala ostatni raz wystąpił na lipcowych mistrzostwach świata w Eugene. W chodzie na 35 kilometrów zajął dopiero 19. miejsce. Mistrz olimpijski zapewniał jednak, że wróci już na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Budapeszcie.
Diamentowa Liga w Chorzowie oczarowała. Lekkoatletyczne święto