W maratonie Birkebeinerrennet zawodniczki przebiegają 44 kilometry z Renu do Lillehammer. Dodatkowym utrudnieniem jest 3.5 kilogramowy plecak, który muszą dźwigać przez całą trasę. W tak ekstremalnym biegu znakomicie spisała się Justyna Kowalczyk, zajmując 2. miejsce.
Od początku biegu Polka radziła sobie znakomicie. Najlepsza z naszych biegaczek urwała się reszcie stawki i przewodziła biegowi. Jeszcze na 5 kilometrów przed końcem na czele stawki znajdowały się Justyna Kowalczyk i Japonka Masako Ishida. Z tyłu jednak coraz prężniej pracowała Seraina Boner.
Reprezentantka Szwajcarii zdołała odrobić niemal minutową stratę do Polki i Japonki na ostatnich 5 kilometrach i to właśnie ona okazała się najlepsza na finiszu. Druga linię mety przekraczała Justyna Kowalczyk. Masako Ishida zawody zakończyła na 3. miejscu.