Szwed Johan Olsson został mistrzem świata na dystansie 15 km stylem dowolnym podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Polacy jak zwykle spisali się bardzo słabo.
Organizatorzy obawiając się powtórki z dnia wczorajszego i fatalnego występu faworytów postanowili umieścić „czołówkę” w środku stawki, aby miała optymalne warunki. Tak też było. Pretendenci do medali nie zawiedli choć nie obyło się bez małych niespodzianek.
Złoto ku uciesze gospodarzy przypadło Szwedowi- Johanowi Olssonowi, z czasem 35:01.6. Srebrnym medalistą został dość niespodziewanie Francuz Maurice Manificat, który stracił do zwycięzcy aż 17,8 sekundy. Brąz przypadł z kolei Norwegowi Andersowi Gloeersenowi z czasem 35:20.8.
Polacy jak zwykle na dłuższych dystansach spisali się stało. Najlepszym z „biało-czerwonych” był Maciej Kreczmer, który ze stratą 3:01.6 zajął 42. miejsce. 48. był Maciej Staręga, 51. Jan Atolec, a dopiero 61. ze stratą bliską pięciu minut Sebastian Gazurek!