Fatalne Zagłębie, Chrobry w kryzysie

4 paź 2015, 11:22

W sobotnich spotkaniach 6. kolejki PGNIG Superligi Śląsk Wrocław pokonał wysoko Zagłębie 31:21, a KPR Legionowo poradził sobie we własnej hali z Chrobrym Głogów 28:22. 

W derbach śląskich faworytem nie był Śląsk, który od początku sezonu zawodził, to mimo to pokonał w ostatniej kolejce Stal Mielec. Zagłębie Lubin z kolei poszukiwało kolejnych punktów. Spotkanie derbowe lepiej zaczęli Wrocławianie po bramkach Jakuba Łucaka i Igora Żabicia od prowadzenia 7:3 po dziesięciu minutach. Gospodarze grali dobrze w obronie, a zawodnicy Zagłębia byli nieskuteczni w ataku. Do przerwy przegrywali 9:19.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił, próby Zagłębia nic nie zmieniały. Rzuty Kamila Kriegera nie były wspierane przez grę kolegów z drużyny. W bramce dobrze spisywał się Krzysztof Szczecina i Śląsk po dobrym meczu pokonał ekipę Miedziowych 31:21. Była to piąta porażka Zagłębia w tym sezonie, które znajduję się na szarym końcu tabeli ze Stalą Mielec.

Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin 31:21 (19:9).

Najwięcej bramek: J. Łucak 8, Golubović 6, Żabic 6.

Spotkanie rozgrywane na Mazowszu lepiej zaczęli piłkarze Chrobrego Głogów od prowadzenia 4:1 i później 7:4 po rzutach Adama Babicza. Nie zbudowali jednak większej przewagi, mimo kłopotów ze skutecznością zawodników z Legionowa. Jak nie w formie był Witalij Titow to można było grać do Pawła Gawęckiego oraz Tomasza Mochockiego.

Chrobry miał w spotkaniu gorsze i lepsze momenty, jednak tych pierwszych było za dużo. Dobra gra Bartosza Jureckiego i Wiktora Kubały to było za mało na gospodarzy. Po przerwie świetnie zaczęl bronić bramkarze ekipy z Mazowsza – Tomislav Stojković i Mikołaj Krekora. Chrobry przegrał spotkanie 22:28 ze względu na niską skuteczność.

KPR RC Legionowo – Chrobry Głogów 28:22 (14:14).

Najwięcej bramek: Mochocki 8, Titow 7, Babicz 7.

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA