Final4 Pucharu Polski Kobiet: Vistal Gdynia wygrywa w finale!

17 kwi 2016, 19:38

W spotkaniu o złoto zmierzyły się Vistal Gdynia i Pogoń Baltica Szczecin. W półfinałach gdynianki ograły MKS Lublin 24:21, natomiast Pogoń po emocjonującej walce i bramce w ostatniej sekundzie dogrywki pokonała Zagłębie Lubin 29:28. W finale nie można było wskazać zdecydowanego faworyta. Starcie zgodnie z przewidywaniami było pełne emocji i zaciętości, ale to Vistal prowadził przez cały czas i zasłużenie wygrał 26:21.

Pierwsze bramkę zdobyła Galińka, ale w następnej akcji kapitalną obroną popisała się Płaczek. Jednak prowadzenie objął Vistal po trafieniu Kobylińskiej (2:1). Rywalizacja była niesamowicie zacięta, a indywidualną akcję celnym rzutem zakończyła Yashchuk. Przewaga gdynianek utrzymywała się – piekielne trafienie oddała Galińska. Jednak nie udało im się wykorzystać szansy z 7. metra – próbę Vistalu zatrzymała Płaczek. Pomimo tego, gra Pogoni nie układała się zbyt dobrze i o czas poprosił jej trener (4:2). Tuż po przerwie bramkę kontaktową ugrała Gadzina, lecz gdynianki ponownie „odskoczyły”. Szczecinianki nie dawały za wygraną – Stasiak wywalczyła rzut karny, a spożytkowała go Koprowska.

Od 14. minuty Baltica grała w osłabieniu, ale od straty gola zespół uratowała Płaczek. Po trafieniu Głowińskiej nastąpił remis (6:6). Po chwili również Gapska zabłysnęła dobrym zatrzymaniem, a szczecinianki nie mogły jej pokonać przez kolejne minuty. Gorszy moment przełamała Stasiak i po chwili to Pogoń miała minimalnym przewagę (7:8). Vistal nie poddał się i z karnego wyrównała Galińska, a Gapska wyprowadziła ekipę na prowadzenie. Tempo meczu było zawrotne – gola kontaktowego ugrała Gadzina. Jednak w końcówce znakomicie spisały się gdynianki i stopniowo zwiększały swoją przewagę, by na przerwę zejść z czterema bramkami zapasu (13:9).

Na początku drugiej części meczu trafienie zdobyła Pogoń, ale ciekawą akcją popisała się także Dorsz (14:10). W drużynie ze Szczecina nastąpiło nieporozumienie, a to zostało wykorzystane przez Vistal. Drużyną Pogoni ponownie ratowała Płaczek, ale została jednak pokonana przez Stanulewicz. Tymczasem nad poprzeczką piłkę posłała Kozłowska, a Baltica zaczęła się rozpędzać – Sabała przejęła piłkę, przebiegła z nią całe boisko i umieściła ją w bramce (16:13). W 38. minucie karę dostała Gadzina, a chwilę później wykluczona została Olszowa. Liderką w ataku szczecinianek stała się Bancilon, która zdobyła kolejnego gola. Natychmiastowo tym samym odpowiedziała Kobylińska i różnica znów wynosiła trzy trafienia.

Tymczasem Gapska zatrzymała rzut ze skrzydła Gadziny, a pięknego loba wykonała Stanulewicz. Rywalizacja nie zwalniała – Stasiak rzuciła po raz czwarty w tym meczu. Ładniej na boisku prezentował się Vistal, ale Pogoń wywalczyła karnego. Rzuty padały naprzemiennie – raz trafiła Galińska, lecz ekspresowo po dobitce gola ugrała Bancilon (21:18). W 47. minucie znakomitą obroną popisała się Wierzbicka, a błąd popełniły gdynianki. Na dodatek Zych trafiła w słupek i o przerwę poprosił trener Vistalu. Ostatnie minuty meczu zapowiadały się emocjonująco – różnica wynosiła już tylko dwie bramki. Końcówka była nerwowa, lecz kapitalnie broniła Kordowiecka. Gdynianki po trafieniu Dorsz ostatecznie pozbawiły szansy Pogoni i to one mogły cieszyć się z wygranej i pierwszego miejsca (26:21).

Vistal Gdynia – SPR Pogoń Baltica Szczecin 26:21 (13:9)

Vistal Gdynia: Gapska, Kordowiecka, Szwonka, Janiszewska, Urbaniak, Galińska, Dorsz, Kobylińska, Stanulewicz, Olszowa, Zych, Kozłowska, Gutkowska, Radzikowska, Tasić, Matieli

SPR Pogoń Baltica Szczecin: Płaczek, Wierzbicka, Nibais, Sabała, Noga, Szczecina, Głowińska, Królikowska, Stasiak, Masna, Zimny, Koprowska, Zawistowska, Kochaniak, Yashchuk, Gadzina, Bancilon

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA