Mistrz olimpijski z Sapporo w skokach narciarskich Wojciech Fortuna z pozytywnymi przemyśleniami podsumował występ podwójnego mistrza olimpijskiego z Sochi – Kamila Stocha – na średnim obiekcie podczas MŚ w Falun.
Występ na średniej skoczni Fortuna określił jako wypadek przy pracy:
“W przypadku Kamila właśnie tak bym to nazwał. Mówił wcześniej, że skocznia normalna w Falun mu “nie leży” i to było widać już w pozycji najazdowej. Analizując jednak ostatnie tygodnie myślę, że w czwartek na dużym obiekcie “odpali” – ku wielkiej radości mojej i wszystkich kibiców”
Pozytywnie wyraził się także o bardzo dobrej formie Jana Ziobry:
“Cieszę się, bo wygląda, że chłopak na te mistrzostwa trafił z formą. Dziś skakał bardzo przyzwoicie, a zajmując ósme miejsce dał nadzieję na kolejne dobre starty w tych mistrzostwach”
Podsumował też dobry występ Klimka Murańki, ale zawiódł go trochę drugi skok naszego najmłodszego w kadrze skoczka:
“Klimek nadal jest moim “czarnym koniem”. 17. miejsce to dla mnie mało, bo widać, że jest w dobrej formie. Myślę, że dziś po prostu nie wytrzymał nerwowo. Podobnie, niestety, jak i Piotrek Żyła. Wiem jednak, że obu stać na więcej i na to liczę, zarówno w czwartkowym konkursie indywidualnym, jak w sobotnim drużynowym. Teraz tylko muszą ochłonąć, zapomnieć i odpowiednio się zmotywować”
Przypomnijmy, że mistrzostwo świata na średnim obiekcie wywalczył Rune Velta, który o 0,4 pkt pokonał Severina Freunda. Trzeci był Austriak Stefan Kraft. Więcej o tym konkursie możecie przeczytać tutaj.