Grand Prix Cycliste de Montreal: Zwycięstwo Wellensa, aktywna jazda Kwiatkowskiego

Aktualizacja: 15 wrz 2015, 15:57
13 wrz 2015, 22:25

Tim Wellens z grupy Lotto Soudal w deszczowej pogodzie wygrał GP Cycliste de Montreal. Bardzo aktywnie jechał jedyny Polak na starcie Michał Kwiatkowski (Etixx Quick-Step), dla którego był to ostatni wyścig przed mistrzostwami świata.

Wyścig klasyczny w Montrealu, podobnie jak ten piątkowy w Quebecu zaliczany jest do cyklu World Tour, więc organizatorzy nie musieli martwić się o odpowiednią obsadę, gdyż wszystkie najlepsze grypy kolarskie na świecie mają obowiązek w nim wystartować. W tym roku chętniej niż zwykle najlepsi kolarze świata przylecieli do Kanady, bo jest to idealne miejsce na aklimatyzację przed mistrzostwami świata, które również odbędą się za oceanem, a dokładniej w amerykańskim Richmond.

Trasa tegorocznej edycji GP Cycliste de Montreal podobnie jak w latach poprzednich składała się z 17 rund, które w sumie dały dystans 205,7 km. Na każdej z rund kolarze mieli do pokonania trzy oznaczone podjazdy: Cote Camilien-Houde (1.8km, 8%), Cote de la Polytechnique (760m, 6%) oraz prowadzący na metę Avenue du Parc (560m, 4%). Widać to na załączonym obrazku.

Kiedy do mety było 100 km przed peletonem znalazła się kilkuosobowa grupka w skład, której wchodził Michał Kwiatkowski. Po chwili Polak oderwał się od współtowarzyszy ucieczki i przez ponad 10 km sam jechał na czele wyścigu. Jego przewaga nad peletonem wynosiła maksymalnie 40 sekund i po kilkunastominutowej akcji został „wchłonięty” przez główną grupę.

Znacznie dłużej trwała akcja Thomasa Voeckler (Europcar),  Louisa Vervaeke (Lotto Soudal), Andriya Grivko (Astana) i Manuela Quinziato (BMC). W pewnym momencie ich przewaga wynosiła już ponad 4 minuty, ale zostali peleton, a raczej to co niego zostało dognił ich na przedostatniej rundzie.

Na ostatniej pętli zaatakowali Adam Yates (Orica GreenEDGE) i Tim Wellens (Lotto Soudal), za nimi jechała piątka kolarzy, a następnie kilkunastoosobowa główna grupa w której był Michał Kwiatkowski. Wspomniana dwójka wjechała na ostatni kilometr z kilkusekundową przewagą i między sobą walczyli o zwycięstwo. Ostatecznie pierwszy linię mety minął Wellens. Kwiatkowski zajął miejsce w drugiej dziesiątce.

W drugiej części rywalizacji nad Montrealem rozpadał się obfity deszcz, co było dodatkowym utrudnieniem dla kolarzy oraz ekipy odpowiedzialnej za produkcję przekazu telewizyjnego.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA