Grupa C: Pierwsze dwa miejsca zarezerwowane?

Aktualizacja: 30 sie 2014, 00:03
29 sie 2014, 14:02

Już w sobotę, 30. sierpnia rozpoczyna się największa impreza tego roku w Polsce, oraz jedna z największych na świecie! Tego dnia rozpoczynają się właśnie Mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn.

Bułgaria:

bulgaria

Bułgarzy, którzy zajmują 8 miejsce w rankingu FIVB są jednymi z dwóch głównych faworytów tej grupy. Są to srebrni medaliści Igrzysk Olimpijskich z 1980 roku, Mistrzostw Świata z 1970 roku i Europy z 1951 roku, a także brązowi m.in. z Mistrzostw Świata z 2006 roku i Europy z 2009.  Od 5 lat beż żadnych medali na światowym czy europejskim poziomie. Bułgarom zależy na przełamaniu się i osiągnięciu wysokiego miejsca w turnieju. W ich składzie nie znajdziemy wielu młodych zawodników, ale za to kilku starszych, którzy dalej grają na światowym poziomie. Todor Aleksiev, Vladimir Nikolov – te nazwiska mówią wiele. Bułgarzy powinni łatwo sobie poradzić w grupie, ale czy uda im się zajść wyżej?

Kanada:

kanada

Drugim zespołem z tej grupy jest Kanady. Reprezentacja ta zajmuje 15 miejsce w rankingu FIVB. Drużyna Kanadyjska to doświadczona ekipa. Ciężko w jej składzie znaleźć zawodnika, który urodził się po 1990 roku. Takich jest dokładnie 3. Dla Kanadyjczyków sukcesem byłby awans do drugiej fazy turnieju. Trener tego zespołu, Glenn Hoagh twierdzi, że jego zespół stać na wyjście z grupy, a w drugiej fazie zajęcie 4 miejsca. Czy w rzeczywistości tak też się stanie? Czy może reprezentacja Kanady zakończy swój udział w Mistrzostwach Świata na pierwszej fazie? Przekonamy się już niedługo.

Chiny:

chiny

Kolejnym zespołem jest reprezentacja Chin. Drużyna zajmująca 19 miejsce w rankingu FIVB. Skład Chin nie powala na kolana. Nie ma tam gwiazd, ani zawodników, którzy przesądzają o losach meczów. Sama reprezentacja w żadnym wypadku nie jest typowana do wyjścia z grupy. Można nawet powiedzieć, że obok Meksyku jest to drużyna skazywana na pożarcie. Sukcesem dla Azjatów będzie uzyskanie jakichś punktów w grupie i uniknięcie kompromitacji. A może reprezentacja Chin zaskoczy wszystkich i pokaże ciekawą siatkówkę na naszych halach? Niczego nie możemy wykluczyć.

Egipt:

egipt

Egipcjanie w rankingu FIVB zajmują 17 miejsce. W ich składzie znajdują się gracze tylko z rodzimej ligi. Ostatnim sukcesem jaki reprezentacja ta osiągnęła, jest złoty medal z Mistrzostw Afryki z 2009 roku. Dla Egipcjanów jest to ósmy start w Mistrzostwach Świata. Siatkarze z Egiptu najlepiej wspominają mudnial z 2010 roku, z Włoszech. Wyszli wtedy z grupy, z drugiego miejsca. W drugiej fazie jednak nie powiodło im się i odpadli. Najlepszym zawodnikiem reprezentacji jest Ahmed Abdelhay, atakujący ekipy z Egiptu. Reprezentacja ta może powalczyć o 3 miejsce w grupie. Dwa pierwsze wydają się być już zarezerwowane.

Meksyk:

meksyk

Meksyk to najsłabsza drużyna grupy C. W rankingu FIVB plasują się dopiero na 23 miejscu. Prawdopodobnie będą chłopcami do bicia. Każdy ugrany set na tym turnieju powinien być dla nich sukcesem, a o to będzie bardzo ciężko. Jak wiadomo jednak, takie turnieje rządzą się swoimi prawami i może być róznie. Kto wie, być może Meksykanom uda się powtórzyć wyczyn sprzed 40 lat i znów zajmą 9 miejsce?

rosja

Rosja… zdecydowanie najlepsza ekipa wśród tych, które znajdują się w grupie C. Zespół, który jest sklasyfikowany na 2 miejscu w rankingu FIVB, zaraz za Brazylią. Jeden z głównych faworytów do zwycięstwa w całych Mistrzostwach. Rosjanie imponują niesamowitym blokiem, silnym atakiem i bardzo mocnej zagrywce, którą zawsze straszą rywali. Rosjanie bardzo liczą na takich zawodników jak Dmitrij Muserski, Sergiej Grankin czy też kapitan zespołu, Sergiej Makarow. Drużyna jest bardzo wyrównana, znajduje się w niej wielu znakomitych zawodników. Czy to pozwoli Rosjanom na wywalczenie medalu? W ostatnich Mistrzostwach Europy w 2013 roku wywalczyli oni złoto. Czy w tym roku podtrzymają passę i również zdobędą najważniejszy krążek, tyle, że w Mistrzostwach Świata? Bardzo prawdopodobne.

Foto: www.fivb.org

Autor: Kamil Kwiatkowski

Podobne teksty

Komentarze

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA