Horror w Bydgoszczy z happy endem dla Radomian

14 gru 2016, 20:18

W czasie 14. kolejki PlusLigi doszło do spotkania Łuczniki Bydgoszcz z Cerradem Czarnych Radom. Spotkanie zakończyło się dopiero po tie-breaku, w którym to górą okazali się goście. 

Początkowo goście wyszli na prowadzenie (3:5). Radomianie szybko wyrównali wynik i dalej toczy się gra punkt za punkt (10:10). Żadna z drużyn nie zdołała wysunąć się na znaczne prowadzenie (12:11). Po czym na dwa “oczka” przewagi uciekli gospodarze (14:12). Ich prowadzenie powiększyło się w dalszej części partii (18:14). Spokojnie zmierzali do zakończenia seta na swoją korzyść. Ostatecznie zwyciężyli 25:18.

Druga partia rozpoczęła się od gry punkt za punkt (3:3).Gospodarze zdołali wyjść na dwupunktowe prowadzenie (9:7), które utrzymywali (14:12). Stała przewaga bydgoszczan (17:14). Radomianie nie złożyli broni i zbliżyli się na punkt (19:18). Pierwsza piłka setowa trafiła do zespołu Łuczniczki Bydgoszcz (24:22). Partia musiała rozstrzygnąć się na przewagi (24:24). Piłka setowa dla Radomian (27:28). Prowadzenie zmieniało się jak kalejdoskopie. Kolejna piłka setowa dla gospodarzy (29:28). Wciąż żadna z drużyn nie mogła wygrać partii (30:30). Ostatecznie to radomianie zwyciężyli w drugiem secie 30:32!

Przerwa lepiej zadziała na zespół gospodarzy, którzy wyszli na pięciopunktowe prowadzenie (8:3). Za chwilę wynik wynosił 11:4. Radomianie nie mogli zdobyć punktu (13:4). Pogrom bydgoskich zawodników w trzeciej partii (18:8). Gospodarze byli jak w transie (23:11). Ostatecznie wygrali partię 25:14.

W czwartej odsłonie choć z początku radomianie wyszli na prowadzenie już za chwilę na tablicy widniał remis (6:6). Podopieczni trenera Prygla po raz kolejny wyszli na prowadzenie (7:11). Wciąż utrzymywali swoją przewagę (11:16). Tie-break zbliżał się wielkimi krokami (16:22). Ostatecznie goście zwyciężyli 17:25.

W tie breaku wciąż o punkt lepsi byli gospodarze (4:3), ale goście cały czas doprowadzali do remisu (5:5).Tym razem już o dwa punkty lepsi radomianie (7:9), którzy byli coraz bliżej wygranej w całym spotkaniu (9:12). Gospodarze jednak zbliżyli się na punkt (11:12). Piłka meczowa dla gości (11:14). I ostatecznie całe spotkanie pada ich łupem (11:15).

 

Łuczniczka Bydgoszcz – Cerrad Czarni Radom 2:3 (25:18, 30:32, 25:14, 17:25, 11:15)

MVP: Wojciech Żaliński

Łuczniczka Bydgoszcz: Rohnka, Szczurek, Filipiak, Sacharewicz, Yudin, Nowakowski, Czunkiewicz, Katić, Jurkiewicz, Siwicki, Sieńko, Gramdowski, Bobrowski

Cerrad Czarni Radom: Żaliński, Kędzierski, Bołądź, Smith, Fornal, Kohut, Watten, Ziobrowski, Ostrowski, Wiese, Urbanowicz, Zwiech, Filipowicz, Gonciarz

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA