Horror w Puławach, Kwidzyn doprowadza do remisu!

8 maj 2016, 20:55

W drugim spotkaniu play off, MMTS Kwidzyn pokonał w Puławach 31:29 miejscowe Azoty. Do zwycięstwa Kwidzynianie potrzebowali jednak dogrywki, w której po wielkich emocjach wyszli na prowadzenie. Dzięki temu zwycięstwu w rywalizacji o brązowy medal Mistrzostw Polski między drużynami jest remis 1:1.

Od początku meczu zawodnicy MMTS-u prezentowali się z niezłej strony, co zapowiadało podjęcie rzuconej rękawicy w rywalizacji o brąz. Prowadzenie dla przyjezdnych objął Przemysław Rosiak, po tym jak gospodarze mieli duże problemy z rzuceniem pierwszej bramki Bartoszowi Dudkowi. W ósmej minucie po wykończonej wrzutce Adriana Nogowskiego, MMTS prowadził 3:1. Na parkiecie zaczęło iskrzyć między zawodnikami, między innymi Paweł Genda i Przemysław Peret zostali odesłani na ławkę kar. Mimo wykluczeń, ostra gra w obronie popłacała i pozwalał utrzymywać dwubramkowe prowadzenie. Dopiero druga kara dla Gendy w 25 minucie pozwoliła na łatwiejsze strzelanie bramek i wyrównanie za sprawą rzutu Roberta Orzechowskiego na minutę przed przerwą.

Od początku drugiej połowy mieliśmy do czynienia ze scenariuszem “oko za oko, ząb za ząb”, obydwie drużyny nie odpuszczały, nie pozwalając na osiągnięcie więcej niż bramkę przewagi w rywalizacji. Dopiero na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry, trzy bramki pod rząd rzucili: Przemysław Krajewski, Nikola Prce i Piotr Masłowski, wyprowadzając dzięki temu swój zespół na wynik 22:19. Kiedy wydawało się, że Puławianie dowiozą korzystny rezultat, goście ambitnie walczący o każdy skrawek parkietu, zdołali wyrównać. Po rzucie Macieja Mroczkowskiego mieliśmy remis 22:22. Wkrótce, Bartosz Janiszewski zdołał wyprowadzić MMTS na prowadzenie 24:22.

W ostatnich minutach swoje dołożył jednak bramkarz Azotów, Vadim Bogdanow, dzięki czemu mieliśmy jednobramkowe prowadzenie podopiecznych Ryszarda Skutnika. Mimo to, Kwidzynianie w ostatniej akcji wywalczyli rzut karny, a z siódmego metra nie pomylił się Nogowski. Regulaminowy czas nie wyłonił zwycięzcy. Spotkanie było bardzo ostre, co może świadczyć opuszczenie parkietu np. przez Rosiaka (Kwidzyn) czy Pawła Grzelaka (Azoty), którzy odnieśli urazy w walce. W dogrywce sędzia wyrzucił z parkietu dwóch Kwidzynian: Przemysława Zadurę oraz Janiszewskiego z gradacji kar, jednak ofensywni gracze Puław jedynie obijali piłką, broniącego Pawła Kiepulskiego. Pomimo kłopotów personalnych MMTS utrzymał prowadzenie. Dodatkowo w drugiej części dogrywki z boiska wylecieli Prce i Kubisztal, a Kwidzyn podwyższył prowadzenie na 31:28, nie pozwalając rywalom na odpowiedź.

Drugie starcie o brązowy medal zakończyło się zwycięstwem Kwidzynian, którzy za tydzień podejmować będą Azoty Puławy we własnej hali. W rywalizacji między drużynami mamy remis, więc jeśli Azoty chcą zachować szansę na wygraną, muszą przynajmniej raz wygrać na gorącym terenie rywala.

KS Azoty Puławy – MMTS Kwidzyn 29:31 (26:26, 12:12).

KS Azoty Puławy: Bogdanov, Zapora – Petrovsky, Kuchczyński, Orzechowski, Kubisztal, Skrabania, Przybylski, Grzelak, Masłowski, Kowalczyk, Krajewski, Prce, Sobol.

MMTS Kwidzyn: Dudek, Kiepulski – Genda, Zadura, Mroczkowski, Kryszeń, Peret, Szpera, Klinger, Szczepański, Rosiak, Nogowski, Pilitowski, Seroka, Potoczny, Janiszewski

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA