Hubert Hurkacz przegrał w trzech setach z Grigorem Dimitrowem 4:6, 6:3, 6:7(2) i nie awansował do półfinału turnieju rangi ATP 1000 w Monte Carlo. Ten mecz kosztował Polaka mnóstwo nerwów, a kibice przeżyli istny horror.
Powrót wrocławianina
Już w trzecim gemie pierwszego seta Dimitrow przełamał Huberta Hurkacza, zwyciężając na sucho przy serwisie wrocławianina. Widać było, że Polakowi za bardzo zależy i prawdopodobnie głównie przez to psuł sporo piłek. Bułgar utrzymał własne podanie do końca tej odsłony i mógł cieszyć się z triumfu 6:4.
W drugiej partii nastąpiło przebudzenie polskiego tenisisty. Od stanu 2:2 trzy gemy padły łupem naszego rodaka. 25-latek przejął inicjatywę i dowiózł korzystny rezultat do końca seta, w którym wygrał 6:3. Wydawało się, że w tym momencie wszystko pójdzie po myśli Polaka.
Hubert Hurkacz zaserwował fanom horror
I rzeczywiście początek trzeciej odsłony spotkania na to wskazywał. Niestety, doświadczony zawodnik z Bułgarii potrafił znaleźć złoty środek na dobrą grę wrocławianina. Polak przegrał podanie, gdy serwował, aby awansować do półfinału imprezy w Monte Carlo. Po czym ze wściekłości cisnął rakietą o kort. W tie breaku lepszy okazał się Dimitrow, który zwyciężył 7-2.
Hubert Hurkacz kończy swoją przygodę na 1/4 finału ATP Masters 1000 w Monte Carlo 🏆
🇵🇱 Hubert Hurkacz 🆚 Grigor Dimitrov 🇧🇬
4:6, 6:3, 6:7(2) ❌Wielka szkoda tego spotkania. Hubert prowadził 5:4 w trzecim secie i miał własny serwis.
📸 PAP#ATP #RolexMCMasters pic.twitter.com/oUh1EoPxdJ
— Z kortu – informacje tenisowe (@z_kortu) April 15, 2022
Ćwierćfinał gry pojedynczej ATP 1000 w Monte Carlo:
Hubert Hurkacz – Grigor Dimitrow 4:6, 6:3, 6:7 (2)
Magda Linette uporała się z Iriną Begu. Polska prowadzi z Rumunią 1-0