Hubert Hurkacz dość niespodziewanie pożegnał się z turniejem ATP 500 w Waszyngtonie już po pierwszej rundzie. Polak przegrał w dwóch setach z niżej notowanym Amerykaninem Michaelem Mmohem 3:6, 7:6(4), 6:7(4) i odpadł z singlowej rywalizacji.
Nieudany powrót Hurkacza do gry pojedynczej
Hubert Hurkacz rozegrał pierwszy singlowy mecz od trzech tygodni. Po raz ostatni Polaka na korcie można było oglądać w czwartej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu, w której przegrał po świetnym spotkaniu z Novakiem Djokoviciem. Przed rokiem w Waszyngtonie z kolei Hurkacz odpadł w drugiej rundzie.
Pierwszy set nie rozpoczął się dla Polaka zbyt dobrze – Amerykanin zdołał go przełamać już w pierwszym gemie. W kolejnych akcjach gra była dość wyrównana, ale nasz tenisista popełniał sporo niewymuszonych błędów. Mmoh nie dawał się przełamać, a w decydującym momencie sam tego dokonał po raz drugi i wygrał tę partię 6:3.
Drugi set nie rozpoczął się od przełamania, a wyrównanej walki gem za gem. W grze Hurkacza wciąż jednak było zbyt wiele niewymuszonych błędów, przez co polski tenisista ani razu nie zdołał wyjść na prowadzenie. Do rozstrzygnięcia potrzebny był więc tie-break, który wygrał Polak 7:4.
Mmoh with the flow 😱@MichaelMmoh saves three match points and ousts Hubert Hurkacz for his third Top-20 win of 2023 #MubadalaCitiDCOpen pic.twitter.com/YggqzX7pAt
— Tennis TV (@TennisTV) August 1, 2023
Niespodziewanie Hubert Hurkacz przegrał ostatniego seta. Mmoha przełamał Polaka w gemie numer trzy, a następnie objął prowadzenie 3:1. Wrocławianin zdołał nadrobić straty i doprowadzić do stanu 5:4. W gemie numer dziesięć nasz zawodnik miał aż trzy piłki meczowe, ale nie wykorzystał swojej szansy i wszystkie zmarnował. Następnie przegrał w tie-breaku 4:7.
Hubert Hurkacz (17. ATP) vs Michael Mmoh (112. ATP) 3:6,
Michael Mmoh dość nieoczekiwanie awansował tym samym do drugiej rundy turnieju w Waszyngtonie, w której zagra z Mołdawianinem Radu Albotem (97. ATP) lub Amerykaninem Jeffrey’em Johnem Wolfem (45. ATP).
Hubert jest dokładnie taki sam jak jego trener….średni i dlatego nie zasługuje obecnie na pierwszą dwudziestke tenisowej elity….statystyki nie kłamia …owszem moze byc lepiej ale to zalezy od treningów i zaangazowania w gre a nie widac aby leniwy na korcie Hubi mógł zdziałac cos wiecej …wtym styly jaki ostatnio prezentuje to on zadnego turnieju do konca nie zagra.