Iga Świątek awansowała do finału turnieju w Miami. Polka w dwóch setach rozprawiła się z niegdyś wielką nadzieją amerykańskiego tenisa, Jessicą Pegulą (6:2, 7:5). Na drodze naszej reprezentantki do triumfu w imprezie stanie wracająca do znakomitej formy przyjaciółka raszynianki, Naomi Osaka. Dodatkowo Hubert Hurkacz w parze z Johnem Isnerem zagrają o tytuł mistrzowski z deblem Wesley Koolhof/Neal Skupski.
Szaleństwa panny Świątek
Pierwszy set to koncert w wykonaniu polskiej zawodniczki, choć trzeba oddać Peguli, że wielokrotnie wychodziła obronną ręką z beznadziejnych sytuacji. Najlepszym świadectwem tego obrotu spraw jest aż 8 z 10 wybronionych break pointów w tej odsłonie. Na szczęście Świątek wykorzystała te najważniejsze i mogła cieszyć się okazałym zwycięstwem 6:2 w partii otwierającej zmagania drugiego półfinałowego pojedynku pań na Florydzie.
🇵🇱 @iga_swiatek 6
🇺🇸 Pegula 2A set away from the #MiamiOpen final pic.twitter.com/VnFICNX5CY
— wta (@WTA) April 1, 2022
W drugim secie Jessica Pegula postawiła raszyniance twardsze warunki. Podczas czwartego gema Świątek miała lekki kryzys (jeśli w ogóle możemy po stronie Polki o takich mówić). Wówczas też wyproszono z trybun przeszkadzających kibiców. Za chwilę na tablicy rezultatów widniał wynik 3:1 na korzyść Amerykanki.
Wtedy najlepsza rakieta świata wzięła sprawy we własne dłonie, błyskawicznie doprowadzając do remisu 4:4. Jeszcze trochę batalii, tenisowych szachów i Iga Świątek wygrała tę odsłonę 7:5. 20-latka zwyciężyła szesnasty mecz z rzędu, meldując się w finale imprezy Miami Open.
1 6 A ‼️
🇵🇱 @iga_swiatek sets up a #MiamiOpen final against Osaka with her 16th CONSECUTIVE win on Tour! pic.twitter.com/hEMfvUbkw2
— wta (@WTA) April 1, 2022
Nasza rodaczka stała się dziewiątą tenisistką, która osiągnęła finały turniejów w Indian Wells i Miami w jednym sezonie. A dodatkowo piątą zawodniczką w historii, która dokonała tej sztuki przed 21 rokiem życia. Wcześniej udało się to tylko czterem tenisistkom: Monice Seles, Serenie Williams, Martinie Hingis oraz Marii Szarapowej.
Oponentką Polki w walce o ostateczny triumf w turnieju będzie Japonka Naomi Osaka. Jazda Iga!
Hurkacz z Isnerem o mistrzostwo w deblu
Hubert Hurkacz w parze z Johnem Isnerem pokonali debel Thanasi Kokkinakis/Nick Kyrgios 6:4, 6:3. Polsko-amerykański duet popisywał się mądrymi i przemyślanymi akcjami. Dobrze czytali grę przeciwników, a do tego ich czujność przy siatce robiła kolosalną różnicę. Nasz tenisista do spółki z „Big Johnem” rozegrali ten mecz niczym wybitni stratedzy.
Podczas premierowej odsłony Hurkacz i Isner przełamali podanie oponentów w ósmym gemie, by za moment stracić własny serwis i… zakończyć seta przy podaniu rywali. Z piekła do nieba. Z nieba do piekła. I kurs powrotny do raju. Istny rollercoaster! Rezultat? 6:4.
Hubert Hurkacz najpierw wyeliminował wicelidera rankingu ATP i awansował do półfinału singla, a teraz – po dwóch godzinach odpoczynku – w parze z Johnem Isnerem awansowali do finału debla w #MiamiOpen wygrywając z Kokkinakisem i Kyrgiosem.
Niemożliwy jest ten facet. 👏🔝
— Dawid Żbik (@DawidZbik) March 31, 2022
Na tym nie koniec festiwalu przełamań. Inauguracja drugiej partii to następne wygrywane break pointy. Jednak wreszcie oba deble zaczęły trzymać swoje gemy serwisowe. Kluczowy dla ostatecznych rozstrzygnięć na korcie okazał się ponownie ósmy gem. Wtedy Kokkinakis i Kyrgios stracili podanie, a Hurkacz z Isnerem zwyciężyli przy własnym serwisie, wygrywając seta 6:3 i awansując do finału turnieju deblistów.
Bromance 🥰@HubertHurkacz & @JohnIsner defeat Kokkinakis/Kyrgios 6-4 6-3 to reach the Miami doubles final!#MiamiOpen pic.twitter.com/VFhIzWbZO3
— Tennis TV (@TennisTV) March 31, 2022
Rywalami pary Hubert Hurkacz/John Isner będzie duet Wesley Koolhof/Neal Skupski.