Iga Świątek ma obecnie w planach jak najlepsze przygotowanie się do pierwszego Wielkiego Szlema w tym sezonie, czyli Australian Open. Z tego powodu nie zagra w zbliżającym się turnieju WTA 500 w Adelajdzie. Powodem absencji jest kontuzja ramienia.
Iga Świątek podczas turnieju United Cup potwierdziła, że już na początku sezonu jest w wysokiej formie. W premierowej edycji zmagań Polka wygrywała z Julią Putincewą z Kazachstanu, Belindą Bencić ze Szwajcarii i Martiną Trevisan z Włoch. Przegrała jedynie ze świetnie dysponowaną Amerykanką Jessicą Pegulą.
Dobre wspomnienia Świątek z Adelajdy
Rywalizacja w United Cup, która dla reprezentacji Polski zakończyła się na półfinale (porażka 0:5 ze Stanami Zjednoczonymi) była jednym z etapów przygotowań do pierwszej wielkiej imprezy w tym sezonie. Już w połowie stycznia odbędzie się bowiem pierwszy Wielki Szlem, czyli Australian Open.
Zanim jednak dojdzie do rywalizacji w Melbourne, w Adelajdzie odbędzie się turniej z kategorii WTA 500. Najlepsza polska tenisistka ma z nim dobre wspomnienia – w 2021 roku wygrała w finale z Belindą Bencić, natomiast przed rokiem przegrała w półfinale z Ashleigh Barty, późniejszą zwyciężczynią turnieju.
Iga Świątek nie zagra w Adelajdzie
W tym roku nie zobaczymy Igi Świątek w Adelajdzie, czego powodem jest kontuzja prawego ramienia. Polka miała zagwarantowany wolny los w pierwszej rundzie, co pozwoliłoby jej na nieco dłuższy odpoczynek. Wolała jednak nie ryzykować i wycofała się z rywalizacji.
Iga Swiatek has withdrawn from Adelaide 2 due to right shoulder injury.
No.4 seed Caroline Garcia take Swiatek’s top line in the draw and the next player to be seeded, Danielle Collins, moves into Garcia’s vacated spot. rel=”nofollow”#AdelaideTennis
Revised Draw: rel=”nofollow”pic.twitter.com/DBxBHIPmty
— WTA Insider (@WTA_insider) rel=”nofollow”January 7, 2023
Obecnie głównym celem najlepszej polskiej tenisistki jest jak najlepsze przygotowanie się do Australian Open, który wystartuje 16 stycznia. Cztery dni wcześniej opublikowana zostanie drabinka, kiedy to zarówno Świątek, jak i Magda Linette i Hubert Hurkacz poznają swoich pierwszych rywali.
Finał United Cup nie dla Polski. Gładkie porażki z Amerykanami