W wielkim finale turnieju WTA Stuttgart drugi raz z rzędu zmierzyły się ze sobą Iga Świątek oraz Aryna Sabalenka. Polka okazała się lepsza od Białorusinki i obroniła swój tytuł mistrzowski. Cały mecz trwał godzinę 50 minut i ostatecznie zakończył się rezultatem 2:0 (6:3, 6:4 ).
Stuttgart należy do Igi. Świątek była bezkonkurencyjna
Obie tenisistki nie miały trudnej przeprawy w półfinałach. Iga Świątek na korcie spędziła tylko 17 minut, gdyż już w pierwszym secie kontuzji doznała jej rywalka – Ons Jabeur. Z kolei Aryna Sabalenka wygrała z Rosjanką Anastazją Potapową 6:1, 6:2. Wszystko zapowiadało więc, że w niedzielę zobaczymy doskonałe widowisko na najwyższym poziomie.
I tak rzeczywiście się stało. Od początku starcie Świątek – Sabalenka trzymało w napięciu, a obie zawodniczki pokazywała wspaniałe zagrania. Polka w pierwszym secie popisała się m.in. świetną defensywą, a nagranie, które widać na poniższym wideo, podbiło serca kibiców zgromadzonych na trybunach w Stuttgarcie.
really putting the DEFENDING into defending champ 🛡️@iga_swiatek | #PorscheTennis pic.twitter.com/m8Uo6bD7vD
— wta (@WTA) April 23, 2023
Ostatecznie lepsza w tym pasjonującym starciu okazała się Iga Świątek. Polka wygrała 6:3, 6:4 i obronił mistrzowski tytuł. Przypomnijmy, że przed rokiem najlepsza rakieta świata również rywalizowała z Sabalenką. Białorusinka po raz kolejny musiała więc uznać wyższość raszynianki.
Triumf Igi Świątek jest tym bardziej imponujący, że jeszcze niedawno nasza zawodniczka musiała zmagać się z kontuzją żeber. Przez to musiała zrezygnować z rywalizacji na kilka ostatnich tygodni.
Iga Świątek w finale WTA Stuttgart. Mecz przerwał dramat jej rywalki