Indian Wells: Świątek i Hurkacz grają dalej, Linette i Fręch odpadły

12 mar 2023, 15:39

Iga Świątek i Hubert Hurkacz pewnie wygrali swoje spotkania w drugiej rundzie turnieju w Indian Wells i zameldowali się w kolejnej fazie. Ze zmaganiami pożegnały się natomiast Magda Linette i Magdalena Fręch.

Świątek, Linette i Hurkacz przystępowali do rywalizacji w Indian Wells od drugiej rundy. Jedynie Magdalena Fręch musiała walczyć w eliminacjach, które co prawda przegrała, ale dostała się do głównej drabinki jako „szczęśliwa przegrana”.

Świątek i Hurkacz w trzeciej rundzie Indian Wells

Liderka rankingu WTA nie miała żadnego problemu w starciu z Amerykanką Claire Liu (56. WTA). Po pierwszym secie, w którym Świątek nie oddała rywalce ani jednego gema, w drugim amerykańska tenisistka zdołała obronić piłkę meczową i wygrać gema, ale ostatecznie Polka wygrała tę partię 6:1.

W trzeciej rundzie Indian Wells liderka światowego rankingu zmierzy się z Biancą Andreescu (36. WTA). Kanadyjka dotarła do tej fazy zmagań po zwycięstwie 4:6, 6:4, 6:3 nad Amerykanką Peyton Stearns.

Bardzo udanie zmagania w Indian Wells rozpoczął również Hubert Hurkacz, który mierzył się z Australijczykiem Alexeiem Popyrinem (101. ATP). Polak bez większych kłopotów wygrał 6:3, 6:3, choć spotkanie dokończył dopiero po trzeciej piłce meczowej.

Teraz przed Hurkaczem znacznie trudniejsze zadanie, bowiem w trzeciej rundzie jego rywalem będzie Tommy Paul (19. ATP), czyli półfinalista tegorocznej edycji Australian Open. W drugiej rundzie Indian Wells Amerykanin wygrał 6:3, 6:3 z Niemcem Janem-Lennardem Struffem.

Linette i Fręch odpadły z Indian Wells

Już na drugiej rundzie grę w Indian Wells zakończyła z kolei Magda Linette. Półfinalistka Australian Open była faworytką w starciu z Emmą Raducanu (77. WTA), ale Brytyjka wykorzystywała wszystkie błędy Polki i awansowała do trzeciej rundy po wygranej 7:6, 6:2.

Z rywalizacji odpadła również Magdalena Fręch, która nie miała łatwego zadania, bowiem mierzyła się z czwartą rakietą świata Ons Jabeur. Polka wygrała pierwszego seta 6:4, ale w dwóch kolejnych lepsza była rywalka (6:4, 6:1).

Cezary Kulesza potwierdza. Fernando Santos bez polskich asystentów?

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA