Agnieszka Radwańska wygrała 6:1, 6:1 z Sabiną Lisicki i awansowała do ćwierćfinały turnieju WTA w Cincinnati.
Isia w 1/8 turnieju w USA wręcz zmiotła z kortu swoją rywalkę. Wygrała szybko, łatwo i przyjemnie z Sabiną Lisicki 6:1, 6:1. Pojedynek trwał zaledwie 51 min i nie przyniósł praktycznie żadnych emocji. Spotkanie od samego początku do końca było jednostronne. Rywalka Agnieszki, praktycznie nie istniała.
Gra Agnieszki była znakomita pod każdym względem. Krakowianka świetnie serwowała, genialnie broniła. Wszystko jej wychodziło.
Nasza rodaczka jest w świetnej formie. Po wygraniu turnieju w Montrealu idzie jak burza przez turniej w Cincinnati i jest już w ćwierćfinale. Gdy spytano po meczu Polkę, czy jest ktoś, kto może ją pokonać, odpowiedziała:
– Chyba Roger Federer
III runda gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 4) – Sabina Lisicka (Niemcy) 6:1, 6:1
Autor: Bartosz Węgielnik
