Niestety polscy reprezentanci Karol Drzewiecki i Maciej Smoła w słabym stylu przegrali z parą Vladyslav Manafov/ Gregore Tsivadze 2:6, 3:6 w finale turnieju rangi ITF, w egipskim Sharm-el-Sheikh.
Przed meczem, jako faworytów wskazywano Polaków, jednak finały rządzą się swoimi prawami, zważywszy, że Gruzin i Ukrainiec prezentowali w Egipcie bardzo przyzwoitą formę.
Pierwszy set to katastrofalna gra naszych reprezentantów. Tylko pierwsze cztery gemy były wyrównane, potem do głosu doszli rywale biało- czerwonych, którzy wygrali wszystkie podania do końca triumfując w tej partii aż 6:2. Nasi rodacy mimo mocnego serwisu, nie potrafili tego wykorzystać i ledwo ponad 50% pierwszego podania kończyło się ich zwycięstwem. Jak dołożymy do tego sporo błędów oraz grę na zasadzie „serve- volley” bez żadnych innych zagrań, to mamy bardzo przeciętny obraz gry naszej pary.
Druga partia to wlanie w serca Polaków nadziei bo nasi rodacy szybko przełamali rywali i prowadzili, jednak rozwścieczyli tym Manafova i Tsivadze, którzy triumfowali w tym secie, całym meczu i turnieju.
Soho Square Egypt, Sharm El Sheikh ($10,000) finał gry podwójnej mężczyzn:
Vladyslav Manafov, Ukraina/ Gregore Tsivadze, Gruzja- Karol Drzewiecki, Polska/ Maciej Smoła [2] 6:2, 6:3