Andriej Kapaś w ostatnim, finałowym spotkaniu turnieju ITF w Niemczech przegrał 7:6, 4:6, 2:6 z reprezentantem gospodarzy Matthiasem Wunnerem i nie zdobył trofea za zwycięstwo w imprezie.
Większe doświadczenie oraz różnica ponad 250 miejsc w rankingu, stawiała w roli faworyta Polaka, rozstawionego w turnieju z nr 1. W pierwszym secie obaj zawodnicy grali w mądry i przemyślany sposób, tylko raz dając przełamać się rywalowi. Dopiero tie-break rozstrzygnął tę partię na korzyść Kapasia, który zwyciężył w nim do .
Drugi set rozpoczął się od wygrania sześciu własnych gemów serwisowych obu zawodników. Pierwsze przełamanie nastąpiło w siódmym gemie przy serwisie Polaka, dzięki któremu Niemiec prowadził już 4:3. W dalszej części partii obaj zawodnicy pilnowali swoich podań, w efekcie czego set padł łupem Niemca.
Rozstrzygający, trzeci set znów nie wskazał nam wyraźnego faworyta, bowiem do czwartego gema zawodnicy szli łeb w łeb. W piątym gemie nastąpił moment zwrotny, ponieważ Kapaś nie utrzymał swojego podania, przez co przegrywał 2:3. Niemiecki przeciwnik swojego serwisu nie oddał już do końca, a przełamując drugi raz Polaka zapewnił sobie triumf w meczu i całej imprezie.
ITF Germany F16 (pula $10 000), finał gry pojedynczej mężczyzn:
Andriej Kapaś, Polska [1] – Matthias Wunner, Niemcy 7:6, 4:6, 2:6
Autor: Michał Rytel