Jerzy Janowicz pokonał Tejmuraza Gabaszwiliego z Rosji 6:4, 6:4 na początku turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati.
Wygląda na to że Polak powoli otrząsnął się po blamażu sprzed tygdnia w Toronto. Tym razem los padł na 64. zawodnika w rankingu więc o jedną pozycje wyższa niż w tej chwili Janowicz, który wcześniej musiał się przebijać przez kwalifikacje.
W pierwszym secie Jerzy nie zachwycił grą jednak przeciwnik nie radził sobie z jego mocnym serwisem i spokojnie wygrywał gemy przy swoim podaniu. Udało mu sie w końcu przełamać Rosjanina i wygrać seta 6:4.
W drugiej odsłonie Janowicz wyszedł na kort jeszcze mniej opanowany o czym świadczy aż 7 podwójnych błędów w przeciągu seta. Na szczęście przeplatał je często asami i nie dał sobie zagrozić przy własnym serwisie. Decydującym momentem meczu było przełamanie przy stanie 3:3, 40:15 dla Janowicza. Polak poszedł agresywnie do siatki od razu po returnie i zmusił tym samym przeciwnika do błedu. Wygrał jeszcze dwa gemy przy swoim serwisie wciąż grając dość nonszalancko.
Janowicz musi opanować nerwy i zredukować liczbę niewymuszonych błędów ponieważ przeciwnikiem w kolejnej rundzie jest znakomicie spisujący się w tym sezonie Dimitrov rozstawiony z numerem 7.
ATP Masters Cincinnati, kort twardy, pula nagród 4 mln $,
I runda gry pojedynczej:
Jerzy Janowicz (Polska) – Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:4, 6:4
Autor: Przemysław Marciniak