Jastrzębski Węgiel nie daje rady przerwać serii zwycięstw ZAKSY. Kędzierzynianie nadal niepokonani!

13 sty 2018, 16:56

W ramach 17. kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel podejmował lidera tabeli, ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Miejscowym jednak wystarczyło sił tylko na jednego seta, musieli pogodzić się z przegraną 1:3. 

Hitowe spotkanie kolejki minimalnie lepiej rozpoczęli przyjezdni (2:4). Jastrzębianie nie byli w stanie im dorównać, więc pełniący chwilowo funkcję pierwszego trenera Leszek Dejewski poprosił o czas (6:11). Interwencja jednak nie dała zamierzonego skutku, Miejscowi cały czas pozostawali na stratnej pozycji (13:17). Wydawało się, że podopieczni Andrei Gardiniego są na prostej drodze do zwycięstwa, gdy nagle jastrzębianie zaczęli punktować w kontrach (16:20, 19:20).  W samej końcówce na tablicy wyników pojawił się remis – 23:23. Set ostatecznie padł łupem gospodarzy, po krótkiej grze na przewagi (27:25).

Ponownie, goście lepiej weszli w drugiego seta (1:3), jednak tym razem jastrzębianie o wiele szybciej wyrównali (4:4). Przez jakiś czas zespoły grały punkt za punkt i Mistrzom Polski udało się wrócić na prowadzenie dopiero po serii punktowych zagrywek Maurice Torresa (11:15). Przewaga pozwoliła im grać spokojniej i dokładniej wyprowadzać akcje. Kędzierzynianie świetnie grali na kontrach, dzięki czemu zdobywali punkty całymi seriami (14:20). Drugą odsłonę zakończyli na swoją korzyść mając na koncie pewną, ośmiopunktową przewagę (17:25).

Od samego początku trzeciej odsłony kędzierzynianie mieli na swoim koncie oczko przewagi (3:4, 7:8). Dopiero w dalszej części seta udało im się wypracować bezpieczniejszą przewagę (10:14). Bardzo dobrze prezentowali się Torres i Deroo, z drugiej strony siatki kroku próbowali im dotrzymać Maciej Muzaj i Rodrigo Quiroga (16:18). Przyjezdni z każdą akcją zbliżali się do objęcia prowadzenia w całym spotkaniu. Byli zupełnie bezlitośni dla rywali (18:23). Partię zakończyli w efektowny sposób, zatrzymując blokiem potężny atak Muzaja (20:25).

W kolejnej partii nic się nie zmieniło. Tak samo jak w poprzednich odsłonach sam początek seta należał do przyjezdnych (3:6). Miejscowym udało się na chwilę wyrównać wynik (8:8), jednak nim się obejrzeliśmy Mistrzowie Polski ponownie znaleźli się na prowadzeniu (11:14). Utrzymywali je już do samego końca spotkania (17:20). W ostatniej akcji meczu zabłysnął Maurice Torres, który genialnie zaatakował po prostej i tym samym zdobył decydujący punkt dla swojej drużyny (21:25).

Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (27:25, 17:25, 20:25, 21:25)

MVP: Maurice Torres

Jastrzębski Węgiel: Strzeżek, Muzaj, Kosok, Lushtaku, Boruch, Quiroga, Ernastowicz, De Rocco, Kampa, Sobala, Oliva, Turski, Popiwczak, Gdowski

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Szymura, Rejno, Falaschi, Toniutti, Buszek, Jungiewicz, Wiśniewski, Bieniek, Torres, Semeniuk, Deroo, Zatorski, Banach

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA