Jastrzębski Węgiel nie ma dość. “Damy się pociąć, żeby to wygrać”

11 maj 2023, 11:08

W środę Jastrzębski Węgiel został nowym mistrzem Polski. Drużyna prowadzona przez Marcelo Mendeza rozbiła ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:0. Najważniejszy pojedynek pomiędzy tymi drużynami jest jednak dopiero przed nami. Chodzi oczywiście o finał Ligi Mistrzów, który odbędzie się w Turynie. 

Jastrzębski Węgiel ma szansę na najlepszy sezon w historii

W ostatnich latach Jastrzębski Węgiel pozostawał nieco w cieniu Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Obie drużyny prezentowały znakomity poziom, ale to druga z wymienionych zdobywała najważniejsze trofea. Kędzierzynianie w ostatnim sezonie zgarnęli mistrzostwo Polski, a także obronili tytuł czempionów w Lidze Mistrzów, stając się absolutnie najlepszym siatkarskim zespołem na Starym Kontynencie.

Bieżący sezon powoli odwraca jednak te proporcje. W środę to bowiem Jastrzębski Węgiel został nowym mistrzem naszego kraju. Siatkarze prowadzenia przez Marcelo Mendeza nie dali żadnych szans swoim rywalom, których pokonali w każdym z trzech spotkań. ZAKSA w tym czasie ugrała tylko jednego seta. Z kolei w ostatnim starciu kędzierzynianie zdobyli łącznie tylko 44 punkty (25:15, 25:16, 25:13).

W rywalizacji o trofea jest więc sytuacji dwa do jednego. Ekipa z województwa śląskiego w tym sezonie zgarnęła bowiem jeszcze Superpuchar Polski. Tam również pokonała drużynę Grupy Azoty ZAKSĘ Kiędzierzyn-Koźle. Z koli siatkarze, których prowadzi Fin Tuomas Sammelvuo, wygrali w Pucharze Polski. Po raz dziesiątki w swojej historii.

Finał Ligi Mistrzów walką o dominację w świecie siatkówki

Nikt nie ma jednak wątpliwości, że najważniejszy mecz w tym sezonie jest jeszcze przed oboma zespołami. Chodzi o finał tegorocznej Ligi Mistrzów, który 20 maja zostanie rozegrany w Turynie. Będzie to historyczny pojedynek zarówno dla jednej, jak i drugiej drużyny.

Jastrzębski Węgiel ma bowiem szansę na wygranie pierwszego tytuł w tych elitarnych rozgrywkach. Z kolei ZAKSA może triumfować w siatkarskiej Lidze Mistrzów trzeci z rzędu i dołączyć do elitarnego grona, w którym znajdują się tylko dwie ekipy. Jedną z nich jest rosyjski Zenit Kazań, drugą natomiast włoska drużyna Itas Trentino.

Wagę ostatnie spotkania podkreślają też sami zawodnicy Jastrzębskiego Węgla. Libero Jakub Popiwczak po meczu przyznał, że jego drużyna zrobi wszystko, aby pokonać w finale Ligi Mistrzów kędzierzynian i tym samym przypieczętować swoją dominację w bieżącym sezonie.

Damy się pociąć, żeby wygrać. Liga Mistrzów to jest coś wielkiego. Oni już tego doświadczyli i wiedzą, jak się gra finały. Mam nadzieję, że będziemy przygotowani i uda nam się domknąć sezon w tak fantastycznym stylu – powiedział Popiwczak.

PlusLiga: Jastrzębski Węgiel mistrzem kraju! Fornal wybrany MVP. Pełna dominacja nad ZAKSĄ

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA