Krzysztof Jotko (16-1) odnotował drugie zwycięstwo z rzędu w UFC oraz trzecią wygraną w największej organizacji MMA na świecie. Polak pokonał niejednogłośną decyzją Scotta Askhama (13-2).
Od samego początku Jotko był bardzo aktywny na nogach. Od czasu do czasu Polak doskakiwał do Anglika, z którym nie wdawał się w wymiany uderzeń. Askham często atakował niskimi kopnięciami, jednak w pewnym momencie Polak wykorzystał to i sprowadził Scotta do parteru, gdzie natychmiastowo pracował nad przejściem do dosiadu. W parterze Jotko rozpoczął rozbijanie twarzy Anglika, na której szybko pojawiła się krew.
– Na początek chciałbym bardzo podziękować swoim fanom za doping – mówił Jotko. – Wiedziałem, że rywal będzie wolniejszy ode mnie, ale nie spodziewałem się, że będzie tak silny.
Dla 26-letniego Polaka była to czwarta walka w federacji Ultimate Fighting Championship. Jotko ma na koncie trzy zwycięstwa. Jedyną porażkę poniósł w swojej drugiej walce w UFC, gdy Magnus Cedenblad w drugiej rundzie zmusił go do poddania duszeniem gilotynowym.