We wtorkowy wieczór odbyły się biegi sprinterskie w kanadyjskim Gatineau. Niestety Justynie Kowalczyk nie udało się przebrnąć nawet kwalifikacji. O mały włos i ogromną niespodziankę sprawiłaby Therese Johaug, która szczęśliwie przez nie przeszła.
Jak wcześniej nasza najlepsza biegaczka przyznawała, wolałaby nie biegać w sprintach stylem dowolnym. Jednak jeżeli Kowalczyk dalej chciała startować w cyklu Ski Tour Canada, musiała w nich wystartować. Jednak nie był on zbytnio udany dla Polki, która zajęła dopiero 50. miejsce spośród 72 startujących zawodniczek.
Bliska sprawienia niespodzianki była także Norweżka – Therese Johaug, która z 29. czasem ledwo załapała się do grona ćwierćfinalistek. W kwalifikacjach najlepsza okazała się Szwedka Hanna Falk. Druga była Jessica Diggins, a trzecia Ingvild Flugstad Oestberg.
15 minut przed godziną 20:00 rozpoczęły się biegi ćwierćfinałowe, w których możemy oglądać m.in. Macieja Staręgę wśród panów. Polak w kwalifikacjach uplasował się na 20. pozycji i stracił do zwycięzcy – Pettera Northuga – 5,4s.