Najlepsza polska biegaczka – Justyna Kowalczyk zrezygnowała ze startów Pucharze Świata po mistrzostwach świata w Falun. Polka będzie startowała tylko i wyłącznie w narciarskich maratonach, m.in. w Biegu Wazów.
Nasza reprezentantka aktualnie przebywa we Włoszech gdzie szlifuje formę przed zbliżającymi się mistrzostwami globu. Oprócz sprintu stylem klasycznym, wystąpi też w biegu drużynowym, sztafecie i 30km stylem klasycznym.
I na tym kończy się jej rywalizacja w tym sezonie z zawodniczkami znanymi z występów w Pucharze Świata. Polka zaraz po mistrzostwach świata rusza wraz z Maciejem Kreczmerem do Mora, by wystartować 8 marca w Biegu Wazów.
Startują w nim razem zawodowcy, specjaliści od tak długich biegów. Justyna pobiegnie w Russian Marathon Team. ostatnimi edycjach biegu mogliśmy oglądać takie legendy biegów jak Petter Northug i Vibeke Skofterud.
– „Czy to niespodzianka? Nie wiem. Ja podjęłam decyzję już dawno. To jest normalna kolej rzeczy. Wiadomo, że w tym roku w Pucharze Świata już nic nie zrobię. Czy będę dziesiąta, dwunasta czy szesnasta, to nie ma znaczenia po czterech zdobytych Kryształowych Kulach. Więc to jest dobry moment, żeby zrobić dużą rzecz, która da mi radość i spełni marzenia. Jak patrzyłam na zdjęcia i filmy z Vasaloppet, to mnie zawsze fascynowała. Najsłynniejszy, najbardziej tradycyjny bieg masowy na świecie.” – komentuje Justyna Kowalczyk