Kamil Majchrzak w drugiej rundzie w Miami! Porażka Magdy Linette

Aktualizacja: 1 lip 2022, 19:02
25 mar 2022, 00:26

Kamil Majchrzak pewnie pokonał Sebastiana Baeza w pierwszej rundzie Miami Open (6:4, 6:3). Na drugim etapie turnieju swój występ na Florydzie zakończyła Magda Linette, która uległa rozstawionej z numerem ósmym Ons Jabeur (6:7 (1), 2:6).

Majchrzak zameldował wykonanie zadania

Podobnie, jak to miało miejsce w Indian Wells, Kamil Majchrzak bezproblemowo awansował do drugiego etapu turnieju Miami Open. Pierwszy set nie układał się po myśli tenisisty urodzonego w Piotrkowie Trybunalskim. Już na początku tej części meczu przeciwnik przełamał serwis naszego zawodnika.

Jednak chwię później Kamil Majchrzak włączył szósty bieg, broniąc break pointów i wykorzystując własne szanse. Wkrótce 26-latek miał trzy setbole. Wygrał tę partię zdobywając punkt przy ostatniej piłce setowej, stając w uprzywilejowanej pozycji przed drugą odsłoną rywalizacji z Sebastianem Baezem.

W drugim secie Polak przejął inicjatywę. Grał mądrze, rozważnie, robił użytek z błędów oponenta. Kiedy Kamil Majchrzak wyszedł na 5:3 – i miał do dyspozycji własne podanie – nie zmarnował szansy na zwycięstwo z Argentyńczykiem. Piotrkowianin zamknął mecz przy trzeciej piłce meczowej i to on wystąpi w drugiej rundzie Miami Open.

Rywalem Majchrzaka na tym szczeblu turnieju będzie Roberto Bautista Agut.

Zwycięstwo faworytki

Magda Linette, pomimo heroicznej postawy, nie zdołała wyeliminować rozstawionej z “ósemką” Ons Jabeur. Tunezyjka zdecydowanie mocniej ruszyła do ataku. Zmuszała polską tenisistkę do biegania, rozrzucając ją po korcie. Przełamanie nastąpiło błyskawicznie i przeciwniczka poznanianki objęła prowadzenie 3:1.

Następnie byliśmy świadkami zrywu Linette, która deptała Jabeur po piętach. Aż wreszcie wyszła na 5:4. Losy rywalizacji w pierwszej partii rozstrzygnął tie break, w którym warunki dyktowała Tunezyjka, triumfując 7-1.

W szóstym gemie drugiego seta Jabeur przełamała podanie 30-latki. Utrzymała własny serwis, po czym wykorzystała pierwszego meczbola, jaki się nadarzył. W ten sposób dziesiąta rakieta świata ugasiła temperament polskiej zawodniczki i pogrzebała jej marzenia o wywalczeniu korzystnego wyniku w imprezie rozgrywanej na Florydzie.

Podczas jednej z przerw pogorszyły się warunki na korcie, co źle wpłynęło na stan zdrowia Ons Jabeur. Tunezyjka rozważała nawet skreczowanie, ale ostatecznie sztab medyczny spisał się na medal z najcenniejszego kruszcu.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA