Po raz kolejny drużynie MKS Perła Lublin przyszło mierzyć się we własnej hali w środku tygodnia. Przed tygodniem podopieczne Roberta Lisa łatwo odprawiły KPR Gminy Kobierzyce, zaś w weekend wywiozły pewne punkty z Piotrkowa Trybunalskiego. Przed dłuższą przerwą reprezentacyjną biało-zielone czekał kolejny mecz z serii tych łatwiejszych, bo Marta Gęga i spółka miały zmierzyć się w Hali Globus z Ruchem Chorzów.
Do przerwy mecz nie wyglądał tak, jak wszyscy kibice zgromadzeni na Globusie mogli się spodziewać. Przyjezdne z Chorzowa stawiały czynny opór, aczkolwiek o wiele bardziej utytułowane lublinianki cały czas miały sytuację pod kontrolą. Najlepiej pokazała to sytuacja z początku spotkania, kiedy to miejscowe przegrywały 4-5 i w przeciągu półtorej minuty potrafiły zdobyć aż cztery bramki. Od tej pory przez cały czas utrzymywała się kilku bramkowa przewaga MKS-u Perła. Do szatni obie ekipy schodziły przy wyniku 22-16 i w obu drużynach wyraźnie widać było sporo błędów w defensywie.
W drugich 30 minutach podopieczne Roberta Lisa oraz Izabeli Puchacz nie popełniły już tylu błędów i wynik wyglądał już zupełnie inaczej. Pierwszy kwadrans gry biało-zielone wygrały 13-2. Kinga Achruk z koleżankami wyraźnie mocniej stanęły w obronie, dzięki czemu zawodniczki Ruchu nie mogły znaleźć sposobu na szczelnie broniące lublinianki. Druga odsłona przyniosła nam dwie godne odnotowania sytuacje. Pierwsza, gdy niefrasobliwością popisała się Sylwia Matuszczyk wchodząc jako szósta na parkiet, gdy jej drużyna grała w osłabieniu w związku z czym MKS zmuszony był przez niemal minutę grać w czwórkę w polu. Kolejna to ryzykowne wyjście Gabrieli Besen do przechwytu, które zakończyło się niepowodzeniem, a chorwacka bramkarka w skutek tego została ukarana czerwoną kartką.
W drużynie gospodyń każda zawodniczka zaprezentowała się z dobrej strony i ciężko było wybrać tę jedną, która zaprezentowała się najlepiej. Wybór MVP w MKS-ie padł na Valentinę Nestsiaruk, która świetnie dyrygowała grą swojej ekipy przy okazji kilkukrotnie wpisując się do protokołu. Na wyróżnienie zasłużyły też jednak Marta Gęga oraz Kinga Achruk, które tego wieczoru popisały się świetnymi podaniami na koło. Można powiedzieć, iż kibice zgromadzeni w Hali Globus mogli się poczuć przez chwilę jak na meczu Ligi Mistrzyń.
MKS Perła Lublin – Ruch Chorzów 43-21(22-16)
MKS Perła Lublin: Januchta, Gawlik, Besen – Rola, Gęga, Matuszczyk, Repelewska, Drabik, Nestsiaruk, Nocuń, Rosiak, Achruk, Petkovska
Ruch Chorzów: Jaśkiewicz, Kuszka, Bednarek – Jasinowska, Drażyk, Polańska, Lesik, Tyszczak, Piotrowska, Doktorczyk, Rodak, Nimsz, Kiel, Lipok, Stokowiec
MVP: Magdalena Drażyk i Valentina Nestsiaruk