Sobotnie spotkanie MKS-u Selgros z Piotrcovią było już czwartym dla lublinianek z całej serii meczów rozgrywanych na własnym parkiecie. Samo spotkanie stało jednak w cieniu decyzji Kristiny Repelewskiej, która zdecydowała się rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron i wyjechać z Lublina.
„To jest podziękowanie, nie pożegnanie” mówiła Repelewska w wywiadzie na klubowej strony. Utytułowana zawodniczka podkreślała, że nie kończy swojej przygody z Kozim Grodem, a jedynie decyduje się na więcej minut na parkiecie w innych barwach i jeszcze do Lublina wróci.
Przed samym spotkaniem rozgrywająca została pożegnana z odpowiednimi honorami. Na parkiecie otrzymała upominki od swoich koleżanek z MKS-u, jak i od klubu kibica, a nawet za lata gry w biało-zielonych barwach otrzymała uściski od byłych szkoleniowców lublinianek Sabiny Włodek oraz Edwarda Jankowskiego.
Samo spotkanie nie przyniosło tylu emocji, co wzruszające pożegnanie Kristiny Repelewskiej. Od początku to liderujący tabeli MKS Selgros kontrolował grę tracąc pierwszą bramkę dopiero po kilku minutach. Już w 7. minucie trener przyjezdnych zmuszony był poprosić o czas, gdyż mistrzynie Polski prowadziły 6-1.
Z biegiem czasu obraz gry się nie zmieniał. Piotrcovianki okupujące dolne rejony tabeli nie były w stanie sforsować solidnej lubelskiej obrony. Często sędziowie zmuszeni byli ostrzegać je poprzez pokazywanie gry pasywnej. Pod koniec pierwszych 30. minut w szeregi ekipy prowadzonej przez Nevena Hrupca wdarło się rozluźnienie i piotrkowianki zredukowały stratę schodząc do szatni przy wyniku 22-11.
W drugiej połowie Mistrzynie nie forsowały już tak tempa. Agnieszka Kocela i Małgorzata Rola nie miały już tylko kontrataków, co ich koleżanki w pierwszej części gry. Wyraźnie widać było, że biało-zielone nie koncentrowały się już tak na grze, przez co Paulina Marszałek i koleżanki zyskiwały więcej klarownych okazji do zdobywania bramek.
W drugiej połowie piotrkowianki częściej wypracowywały sobie sytuacje ze skrzydeł oraz potrafiły znajdować sytuacje, po których arbitrzy odgwizdywali rzuty karne, które na pewne gole zamieniała Zorana Despotovska. Dzięki temu przyjezdne były w stanie zredukować prowadzenie znacznie wyżej notowanych rywalek i zakończyć całe spotkanie wynikiem 40-30.
MKS Selgros Lublin – Piotrcovia Piotrków Tryb. 40-30(22-11)
MKS Selgros Lublin: Januchta, Gawlik – Bozovic, Niedźwiedź, Rola, Kowalska, Gęga, Matuszczyk, Kozimur, Drabik, Mihdaliova, Nocuń, Skrzyniarz, Charzyńska, Rosiak, Uzar
Piotrcovia Piotrków Tryb.: Opelt, Sarnecka – Sobińska, Kucharska, Matyja, Osuch, Cieślak, Kopertowska, Marszałek, Wypych, Szafnicka, Ivanović, Jałoszewska, Belmas, Despodovska, Dronzikowska
MVP: Paulina Marszałek oraz Weronika Gawlik